Wpis z mikrobloga

#zajeciastacjonarnezgimnazjumqqq #harlekinydlaprzegrywow
Kochani bywalcy tagów #przegryw i różnych historyjek. Rozpoczynam niezobowiązującą cotygodniową serię środowych opowiastek. Zmęczony zdalnym nauczaniem? Razem ze mną możesz doświadczyć jak to jest uczestniczyć w lekcjach stacjonarnych w szkole po roku izolacji, gdzie jedynym kontaktem z człowieczeństwem był wykop i e-lekcje. Zapraszam do krytyki

13 sty 2021
Przyszedłem dzisiaj wcześniej na jedyną lekcję stacjonarną w tygodniu. Szara myszka rozmawiała z psiapsiółką, ale w momencie gdy mnie zobaczyła obie zamilkły. Psiapsiółka przewracała oczami, jak gdyby dusiła się moją obecnością przed salą lekcyjną. Zaś szara myszka chyba wykonała na mnie "test geja". Ja siedziałem, a ona stała specjalnie z tyłkiem na wysokości mojej głowy. Lekko się wygięła, potem jeszcze 2 podejścia. Ja nie patrzyłem na tyłek, bo w sumie jestem bywalcem tagu # prokuratorboners i # plodnajulka ale mimo to rozdzielam wieczorne fantazje od prawdziwego życia. Nie patrzę na tyłki przypadkowych dziewczyn. Ludzie - szanujmy się. Nie wiem, jak do tego testu podchodzą ludzie z dużych miast, a jak z małych społeczeństw. Ale może to był "test na chada"? Chad by popatrzył, a #przegryw nie? Nie wiem, sam za przygrywa się nie uważam, mimo to moje wysrywy nadają się tylko na ten tag.

Wracając dalej, zbierała się powoli grupka studentów. Jeden przygryw powiedział nawet dobry żart w trakcie rozmowy, żart to był bardzo naturalny. Zaśmiałem się tylko ja, reszta przeszła do dalszych tematów. Potem dalej żart opowiedział chad. Szara myszka i psiapsiółka się śmiały, przegryw też. No i ja - przecież gdybym lekko się nie zaśmiał uznaliby mnie za dziwaka.


Dalej w trakcie zajęć chad i szara myszka usiedli w ostatniej ławce. Nie rozmawiali, nie śmieszkowali. Ale dobrze się dogadywali podczas "odpytywania" i nawzajem uzupełniali swoje odpowiedzi.

Oczywiście odrębnym szlakiem szła "normicka część klasy". W więkoszści cicho, ale normicki chad opowiedział na lekcji normicki żart o piciu. Normiki się śmiały, chad za mną też i to motzno. Nawet ja, ot żart, chociaż nie był jakichś powalających lotów. Nie wiem niestety jak moja szara myszka, która generalnie zawsze gardziła alkoholizmem i normickimi żartami o używkach itp. Niestety siedziała w ostatniej ławce, więc nie będę się odwracał specjalnie by to zobaczyć, bo wszyscy by widzieli. W sumie nie wszyscy, bo spóźnione normiki siedziały w pierwszych ławkach, hehe.

Po zajęciach wyszedłem ostatni z klasy i zauważyłem, że ten chad wcale nie ma zarysowanej linii rzuchwy. Byłem tym zdziwniony. Okazuję się, że świat nie jest taki jak z opisu wykopków.

Po skończonych zajęciach normiki pędzi wiatry popędziły na wieczorno-środową imprezę, ja autobusem. Przy wejściu stały szara myszka i psiapsiółka, które obwieściły normictwu, że czekają na chada. Ja wróciłem autobusem.

KONIEC.
Wystąpili: (czytaj jak podczas napisów końcowych w Allo, allo!
gimnazjumqqq,
szara myszka i jej psiapsiółka,
chad,
normiki w tym chad normicki.

PS Akcja miała miejsce wczoraj, ale dopiero dziś wrzucam. zapraszam do krytyki

Tag można czarnolistować, ale nie czarnolistujcie mnie ;) Jestem zwykłym człowiekiem
  • 14
gimnazjumqqq: nawet fajne, choć trochę mało treści, ale leci plusik

@kingwing1: dziękuję :)
Czy mógłbyś troszkę sprecyzować? :P Chodzi dosłowienie o to, że "informację 10 słowną można przekazać w trzech słowach"? Czy batdziej o to, że w sumie dużo tekstu i przemyśleń, a mało akcji?
@tomek001: obawiam :(
W sumie wyszłoby na to, że ich obgaduję, mimo że ich lubię. Całą moją "klasę"
Na pewno mojej koleżance "szarej myszce" by się to nie spodobało, bo tak naprawdę się lubimy. A "chad" też mi nigdy złego słowa nie powiedział. Zaś owi "normicy" nie raz mi pomogli. Generalnie oni wszyscy to są bardzo sympatyczni ludzie
Boże, jak mi wykop zrył banię ( ͡° ʖ̯ ͡°
@Kontodlapostu2: jak napisałem wyżej, dużo wykopków jest młodszych ode mnie, więc nie uczęszczało na studia, a jeśli są starsi, to też nie muszą uczęszczać. Studenci zrozumieją język szkolny, ale odwrotnie niekoniecznie.
Gdybym konsekwentnie prowadził opowieść językiem #studbaza to stała by się ona niezrozumiała, bo generuje więcej słów. Nie byłaby sala tylko sala seminaryjna, i to najmniejszy problem. Ale nie byłoby "klasy" tylko grupka studentów, którą ciężko byłoby jednym słowem rozróżnić od