Wpis z mikrobloga

@peszmerd: Ona nie oszczędzała stricte na mieszkanie. Po prostu nie czuła potrzeby wydawania pieniędzy na cokolwiek. Chciała bardziej jeździć po całym świecie i pracować w różnych zakątkach świata, ale covid trochę popsuł plany, a do tego stwierdziła że chyba jednak chce się ustatkować ¯_(ツ)_/¯
@Lonate: to pisz troche bardziej po Polsku, bo jedno wynika z drugiego bezpośrednio

< ale np jeździ kawałek na rowerze, żeby kupić w danym sklepie najtańsze przyprawy). Teraz się zastanawia żeby kupić sobie mieszkanie bo niezła sumę odłożona na koncie

Jeździć x godzin w miesiacu zeby oszczedzic kilka zlotych na przyprawach to bieda umysłowa i nie służy oszczędnościom, bo wydatek energetyczny, o czasowym nie wspominajac, jest znacznie wiekszy niż oszczednosc.
@Joxek: lol, mam 32 i z mojo różowo też wynajmujemy sobie pokoje, w jednym sypialnia, w drugim biuro i warsztat, do tego w dwóch innych pokojach inne, zaprzyjaźnione osoby, które w sumie regulują nam wysokość miesięcznych opłat, a nawet coś ogarną jak nas w domu nie ma. Po co wynajmować mikromieszkanie dwupokojowe w Warszawie na obrzeżach od razu za 2600 ziko jak można mieć dwa pokoje 15 minut do pracy w