Wpis z mikrobloga

Nie wychodzi Ci z kobietami? Zabierz niewiastę do zoo, najlepszego miejsca na randkę. Zabierałem do zoo dziesiątki kobiet i żadna z nich nie odmówiła. Wybierając zoo od razu masz u kobiety dwa plusy - to, że jesteś oryginalny oraz to, że jesteś wrażliwy. Myślisz, że kobiety lubią 127. sztampową randkę w restauracji dla snobów, w kinie lub w kawiarni? Kobiety lubią nowości, lubią przygody, lubią dawkę świeżości, która sprawia, że ich cipki delikatnie wibrują.. 'Zoo? Wow, super pomysł, nie byłam od lat a uwielbiam zwierzęta, jasne, zgoda :) '. Nie dość, że od razu ma Cię za oryginalnego mężczyznę to jeszcze podoba jej się to, że jesteś wrażliwy, skoro lubisz zwierzęta. Przyjdzie w umówione miejsce podekscytowana, ale to dopiero połowa sukcesu. Zoo jakkolwiek pełne ciekawych artefaktów jest tylko tłem dla pejzażu, który musisz misternie namalować, aby zdobyć jej serce. Gibon, okapi oraz aligator nie odbębnią za Ciebie roboty i to Ty musisz przykuwać uwagę niewiasty. Wielu stulejarzy wpada w sidła tzw. pułapki otoczenia - myślą, że jeśli zaprosili dziewczynę do prestiżowej restauracji to już nie muszą się starać, bo i tak im się odda. Bzdura. Zapraszasz kobietę do zoo po to aby odbyć z nią trzygodzinny spacer pełen rozmów na tematy wszelakie, jedynie wplatając w to anegdoty dotyczące zwierząt, które obserwujecie zza hebanowej balustrady.

Przed randką przeczytaj ciekawostki dotyczące fauny, wcielając się w rolę zoologa. Na pewno nie uświadczysz na twarzy kobiety subtelnego uśmiechu, jeśli na widok rozwrzeszczanych pawianów powiesz 'hehe, ale mają dupy xD'. Nie tędy droga. Rzucaj niby od niechcenia ciekawe historie dotyczące danego gatunku. Kiedy niewiasta zacznie fotografować stado słoni, opowiedz jej krótką historyjkę o słoniach, które długi czas poszukiwały małego słoniątka, a gdy wreszcie je odnalazły to co prawda ucieszyły się, lecz nie skakały z radości. 'Jak to?' - spyta zafrasowana kobieta. 'Otóż słonie to jedyne ssaki, które nie potrafią skakać.' Obserwując pingwiny powiedz, że samiec pingwina oświadcza się swojej wybrance dając kamyczek - jeśli go przyjmie to zostają parą. Kobiety lubią takie urocze historie. Nie podawaj jej suchych liczb typu pojemność płuc mandryla lub prędkość antylopy. Opowiadaj raczej historie z życia, to, że motyl odczuwa smak nogami, że delfiny nadają sobie imiona, nazwij mrówkojada oszustem, bo zajada również pszczoły, na widok renifera wspomnij o tym, że widziałeś go kiedyś z Mikołajem, opowiedz o tym, że wydry morskie w czasie snu trzymają się za łapki, żeby się nie rozdzielić. Co bardziej wrażliwe kobiety wzruszą się słysząc te anegdoty lub widząc małego nosorożca. To dobry znak, otwierają się przed Tobą, więc czas przystąpić do działania.

Po pasjonującym spacerze podczas którego brylowałeś intelektem, wiedzą, humorem i czułością, usiądź z niewiastą na pobliskiej ławce w parku, ewentualnie odczuwając głód kupcie sobie po hot-dogu i kontynuujcie rozmowę. Kobieta raz po raz będzie powtarzała, że 'świetnie się bawiłam, naprawdę, dziękuję :) ', a Ty spokojnie zagryzaj hot-doga niczym alpaka kosodrzewinę, bo teraz piłka leży po stronie niewiasty. Będzie Tobą zauroczona. Będziesz jawił się jej jako atrakcyjny samiec - inteligentny, wrażliwy, oryginalny, zabawny. Będzie zerkała na Ciebie niczym jelonek bambi. Nie atakuj. Nie naciskaj. Nie mów, że chcesz ją zerżnąć niczym lew, król dżungli, który tak naprawdę jest królem sawanny. Pozwól jej samej zaproponować dalszą część dnia. Jeśli nic nie powie rzuć żartobliwie 'zapewniłem nam kapitalne popołudnie, a Ty co zaproponujesz na wieczór?'. Jeśli nie będzie miała czasu/nie jest łatwa to powie, że niestety musi już zmykać. Zaakceptuj to, pożegnaj się czule i wróć do domu - nim obrócisz się na pięcie to już dostaniesz od niej sms o treści 'naprawdę było super, mam nadzieję, że jutro też się spotkamy :) '. Jeśli w jej oczach dostrzeżesz tygrysi zew pożądania to zaproś ją do domu pod pretekstem pokazania albumu zwierząt parzystokopytnych, a w domu pokazujesz jej penisa i pieprzysz ją niczym zwierzynę.

Reasumując, następnym razem zaproś kobietę do zoo a będzie Ci dane. Polecam!!

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #takaprawda #heheszki

Birbirgo13 - Nie wychodzi Ci z kobietami? Zabierz niewiastę do zoo, najlepszego miejs...

źródło: comment_1610521660qkB9I8yCsDbTzKeMuhsaE5.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@Birbirgo13 nie zapominajmy też, że inicjatywa u laski, jeśli to ona cię zaprosi polega na tym, że ona zaproponuje miejsce a potem scenariusz jest taki sam, to ty musisz przygotować całą szopkę i zaplanować co będziecie robić, no bo przecież "ja zaproponowałam miejsce, ty też byś mógł wykazać trochę inicjatywy!" xD
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: Ja proponuje ściankę wspinaczkową, tor gokardowy, strzelnice, jakaś wspólna przygoda, emocje, tylko nie mów gdzie, bez pajacowania i naskakiwania, wspólna zabawa.
  • Odpowiedz
ta pasta idealnie pokazuję sytuację na rynku xD Facet musi kombinować, być oryginalny, znaleźć ciekawe miejsce, zaplanować cały wypad, poukładać tematy do rozmów, przygotować jakieś ciekawostki, historyjki, wcielać się w jakieś role


@meshack: możesz dalej siedzieć i narzekać, że w naszej kulturze właśnie tak się utarło, po czym dalej walić konia, ale możesz też zaakceptować to, że żaden "Ruch Wykopków" nie zmieni tego stanu rzeczy, poukładać sobie siebie i relacje z
  • Odpowiedz
@Birbirgo13 Nie zapomnijcie zabrać wybranki do klatki z koalami i opowiedzieć jej pastę o koalach. No i pawilon z nietoperzem z anegdotą, że najbardziej was fascynuje ich niezależność, bo na Bali są takie nietoperze, które same sobie robią laskę.
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: jak widzisz sa takie, co chcą, żeby mówić na pawiany jakie hehe mają dupy. Mój kolega miał niesamowite powodzenie u dziewczyn bo miał lustrzankę robił laskom "sesje zdjęciowe" i mówił hehe fajną masz dupe hehe. Mądry typ ale specjalnie poszedł do technikum. No ale co poużywał to jego xD w końcu i tak poszedł na studia itp
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: kiedyś jak zabrałem pannę do zoo, to usiedliśmy na ławce przy pawilonie z gorylami. Jeden z nich, w pewnym momencie, znienacka wyskoczył prosto na nas i uderzył w szybę która nas dzieliła. Do teraz nie wiem, dlaczego w pierwszym odruchu zamiast uciekać, to zasłoniłem dziewczynę swoim ciałem, ale podziałało - laska była niebywałe zaskoczona, że ją "ochroniłem" i potem poszło już z płatka. Nawet nie musieliśmy iść na wybieg lemurów
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: zgadzam się, że dla wielu gatunków to lepsze niż wymieranie, ale jak widzę goryle, które są #!$%@? inteligentne zamknięte to mi się smutno robi. A no i o orki też mi smutno, ale to nawet nie jest zoo.
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: Mirki, zastanówcie się dobrze, zanim to zrobicie! Mnie kiedyś jeden zaprosił do zoo i teraz jestem jego żoną i ważę 10kg więcej, niż gdy mnie do tego zoo zabierał!


Zoo robią teraz całkiem sporo dobrej roboty w celu ochrony gatunków oraz nawet w celu przywracania gatunków do środowisk naturalnych, to nie są zoo jak pięćdziesiąt lat temu...

Zgadzam się również z @veranoo
  • Odpowiedz