Wpis z mikrobloga

Stanisław Grzesiuk to jeden z najciekawszych artystów tworzących w powojennej Polsce. Był nie tylko muzykiem, ale i pisarzem, który historię swojego życia uwiecznił na kartach 3 książek. Czy w takim razie jego biografia ma rację bytu?

Interesując się kultowymi pozycjami polskiej literatury, raczej ciężko nie natknąć się na twórczość Stanisława Grzesiuka. Wpadłem na nią i ja, a swoim wrażeniom dałem upust w poście na naszym fanpage'u. Książki tego autora czyta się świetnie, ale trzeba czytać, że stosunek ich ilość do tak barwnego życiorysu jest niewielki. Mówiąc wprost - histori o Bardzie Warszawy nigdy dość!

W poszukiwaniu czegoś, mającego zaspokoić ten niedosyt, szybko można natknąć się na pozycję "Grzesiuk. Król Życia" Bartosza Janiszewskiego. Jak jednak wypada biografia wyrazistego charakteru w porównaniu do autobiografii? Czy i nią można się zachwycić, chociaż w połowie tak mocno? Jeśli chcecie znać odpowiedź, zapraszam do tekstu. /Michał

Grzesiuk. Król życia | Nieznany mimo trzech autobiografii?

#ksiazki #ksiazka #biografia #grzesiuk #muzyka
szogu3 - Stanisław Grzesiuk to jeden z najciekawszych artystów tworzących w powojenne...

źródło: comment_1610477855W5P3ssdoLT56dDQ7KRRkvT.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
tlrd; wszystko to sprawia, że biografia tego świetnego artysty warta jest przeczytania nawet po lekturze wcześniejszych autobiografii.
  • Odpowiedz