Wpis z mikrobloga

@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Wszystko sprowadza się do tego, że ludzie podają chorobę tarczycy jako wymówkę, że są grubi. Choroba tarczycy z pewnością mogła się przyczynić do powstania otyłości, ale nie determinuje tego, że ktoś jest gruby. Tak jak inni zwrócili uwagę powyżej, tłuszcz nie bierze się z powietrza. Trzeba albo mniej jeść, albo dużo więcej się ruszać. Jedno i drugie nie jest super łatwe, dlatego jest tyle otyłych ludzi.
@Vitkacy: czy wy w ogóle przeczytaliście o co ja się spinam xD?
- tak, dodatni bilans powoduje nabieranie masy
- nie, kalorie nie biorą się z powietrza
- nie, nie bronie ludzi którzy #!$%@?ą i bronią się tarczycą
- mówie, że ludzie z tarczycą mają trudniej z wagą nawet jak jedzą mniej. Tutaj typ miał nawet cukrzyce
- przyczepiłem się do zaprzeczenia faktu istnienia chorób tarczycy
- nie, to nie była
jesteś jakiś głupi, czy po prostu udajesz?


@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Brak argumentów to musi być atak na drugą stronę. Tym komentarzem przegrałeś dyskusję, elo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nie jestem dietetykiem, ale wiem jak działa nie niedoczynności tarczycy, bo moja babcia na to choruje


@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Na podstawie swojego emerytowanego ziomeczka oceniasz wszystkich z tarczycą, weź chłopie skasuj konto i nie wypisuj bzdur ( ͡° ͜ʖ ͡
@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Spinasz się o to, że ktoś napisał, że choroby od których się tyje i nie można schudnąć to mit. I jest to w większości prawda, bo nie ma choroby która uniemożliwia schudnięcie, a jeśli chodzi o tycie to sama tarczyca powoduje tylko nieznaczny wzrost wagi - zbieranie się wody. Cała reszta to po prostu nieumiejętne dobieranie spożywanych kalorii, na których podczas choroby ma się zmniejszone zapotrzebowanie. Nikt nie napisał, że
@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Mam wrażenie, że sam należysz do osób otyłych, które do tej pory sobie wmawiały, że jest tak przez chorobę i stąd ta twoja agresja i oporność na racjonalne argumenty. No cóż, chcesz sobie spamować "xD"-kami, spoko. Ja na tym nic nie tracę i niespecjalnie mnie to obchodzi, to ty pozostaniesz dalej w błędzie. Twój wybór.
typ się ze mną kłóci przez godzinę, że choroby to mit i ciągle to zaznacza. Przychdzi wykopek i mówi, że autorowi nie o to chodziło...


@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: bo nie o to chodziło. Ludzie po prostu piszą, że nawet jak jesteś chory, to powodem dla którego tyjesz jest zbyt duża wartość dostarczanych kalorii w stosunku do potrzeb organizmu.
Wytłumaczę ci to w inny sposób.
Ludzik ma zapotrzebowanie kaloryczne XXX i jeśli dostarczy więcej,
@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: żona ma chorobę tarczycy, i waży 58kg, po prostu nie można #!$%@? jak wieloryb .
Ja nie mam choroby tarczycy i wpiwrdalam to i ważę więcej:p
Więc #!$%@? genach j tarczycy to grow onjakies, ile jesz tak wyglądasz -prostw. CICO- jedyna zasada. Różnice w kaloriach potrzebnych do pracy organizmu są, ale to jest kosmetyka.
W sumie heheszki, ale jak jest taki gruby, to pewnie ma coś z tarczycą albo ma cukrzyce. U mnie we wsi 20 lat temu był spoko ksiądz, który założył klub sportowy we wsi, był na diecie, do okolicznej szkoly, w ktorej uczyl mial 3,5km i codziennie chodził pieszo, to samo z pielgrzymkami, a i tak ważył ze 180 kg, mial cukrzyce, problemy ze wzrokiem i często zasypiał na mszy. Niestety zmarł po
@abyssos666: Przecież nie twierdzę, że tył od powietrza, jednak jak ktoś ma chorą tarczycę, plus przez 20 lat wyniszczającą cukrzycę, a ma 60 lat, to ciężko wymagać, żeby o siebie zadbał, tzn zaczął ćwiczyć.