[plazmodesma]

Mój stary to fanatyk yerba mate. Pół mieszkania #!$%@? materami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi bombille czy inną bombę i trzeba jechać szyć do szpitala, bo mają takie ostre krawędzie. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu stopa rozharatana.
Druga połowa mieszkania #!$%@? Pajarito, Amandą, Rosamonte xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich marketach w mieście, żeby skompletować wszystkie dostępne yerby. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych ziółkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla yerbiarzy i kręci gównoburze z innymi yerbiarzami o najlepszą temperaturę parzenia itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu jaguar najlepszy. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Gaucho, za #!$%@? 10k postów."
Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? na terere. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę pijemy terere do obiadu a ojciec #!$%@? o zaletach picia tego bagnistego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że dużo yerby piłem bo zawiera fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując termosy, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o yerbie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Siorbaczy, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie importujo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Yerba Mate żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta matero palo santo. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i siorbał z niego w dużym pokoju. Nazbierał wokół siebie tych yerbowych gratów i siorbał cały dzień z tego matera na środku mieszkania. Zamiast kompotu zrobił sobie Amandę i też z tego matera wysiorbał [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich yerb w polsce to bym wziął i #!$%@?ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent zaparzył mi yerbę w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?.
Pojechaliśmy gdzieś #!$%@? za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy jak święty Tomasz wypija pierwsze zalanie. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ął termosem po głowie, że pacha mama słyszy muzykę z moich słuchawek i się obrazi. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i yerba z matera widzi jak się ruszam i się obraża. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i siorbać yerbę jak w jakimś #!$%@? Buenos Aires. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam #!$%@?. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej yerba przesiąka zapachem.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym wspólnie piją yerbę. Kiedyś towarzyszem siorbania był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o siorbaniu i yerbie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są argentynki czy paragwajki.
WEŹ MNIE NIE #!$%@? ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIEGO PAJARITO DAJE KOPA? SIORB I CAŁY DZIEŃ CHODZISZ JAK NAKRĘCONY!
#!$%@? TADEK TARAGUI ENERGIA 92 MILIGRAMY KOFEINY MA, TWÓJE PAJARITO TO MU MOŻE NASKOCZYĆ
CO TY MI O TARAGUI #!$%@? JAK CIEBIE PO CRUZ DE MALTA TELEPIE. PAJARITO TO JEST KRÓL YERBY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo #!$%@? dobrze
Tak go za to Taragui znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polskim Związku Siorbaczy. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z PZŚ powiedzieć. Gazety nieyerbowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o siorbaniu ani aferach w PZŚ nic się nie pisze.
Szefem koła PZŚ w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim materom przez Związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie siorbaczy gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZŚ ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PZŚ i Adama na forach lokalnych gazet. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec #!$%@?ł na przekupne sądy, PZŚ, Adama i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że PZŚ jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na yerby, matera i bombille i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. Pipore za te 2k kupić (kilkadziesiąt kilo).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć specjalny stolik do yerby bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać
synek jak się na takim stoliku siorbie to dopiero smakuje! to jest moc!
ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś siorbaczami okolicy, że kupią stolik na spółkę, on będzie stał u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten janusz ma i się będą tym stolikiem dzielili albo będą siorbać razem.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi siorbać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że yerba kopie jak #!$%@? więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z #!$%@?. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni siorbią bez niego bo przecież po równo się zrzucali na stolik i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z przyczepą i stolikiem xD Pytam skąd on to wziął a on mówi, że januszowi #!$%@?ł z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim stolik i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście stolik nie zmieścił się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on go przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów co były na stoliku i mojej kłódki od roweru przypiął go do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego stolik ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie siorbał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał #!$%@? bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma #!$%@? nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od stolika za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił stolik a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od stolika. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali stolik, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do stolika żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na yerbie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pieolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla siorbaczy bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały siorbacz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą kolekcji mater!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od stolika. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe yerby pije i widać, że nie umie kopczyków zrobić xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia zaparzonych przez siebie yerb to sam sobie pisał
Noooo gratuluję wyboru! Widać, że doświadczony siorbacz!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.

#pasta #yerbamate

[Vegeta696]

Posmiane przy siorbaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)