Wpis z mikrobloga

@AntyBohater: masakra, bo teraz dom jak spłaci to nawet nie jest do końca jego, do tego jak żona kiwnie palcem to alimenty na dziecko, żyć nie umierać, szkoda chłopa...
  • Odpowiedz
@AntyBohater:

wyjedź za granicę

widź się z partnerem/partnerką kilka dni w miesiącu

dziw się, że cię zdradza


Ja #!$%@? ludzie, jak już zakładacie rodzinę, to mieszkacie z rodziną. Jak już bardzo chcecie wyjeżdżać, to wyjeżdżacie razem
  • Odpowiedz
@NorthernPuppet: No tak, wina faceta, że nie sra pieniędzmi i chciał zapewnić byt swojej rodzinie. A pomyślałeś, że on też by wolał zostać na miejscu gdyby to nie oznaczało wegetacji, albo też wyjechać wspólnie - ale to księżniczka odmówiła bo wolała się w międzyczasie grzmocić z gachem?
  • Odpowiedz
@AntyBohater: Autor posta opisał głównie swoje wrażenia, podkreślił, że urabiał się po łokcie, żeby mieli wspólny dom. Z jednej strony super, że zechciał się poświęcić i zapewnić rodzinie byt, z drugiej, sam napisał, że miał swoje za uszami. Jeżeli przez długi czas nie było go z rodziną, dawał głównie wsparcie materialne, mogło zabraknąć tego uczuciowego, które co jak co, ale jest najważniejsze. Nie usprawiedliwiam jego partnerki, bo wybrała sobie najgorszy możliwy
  • Odpowiedz
Jeżeli przez długi czas nie było go z rodziną, dawał głównie wsparcie materialne, mogło zabraknąć tego uczuciowego, które co jak co, ale jest najważniejsze


@addendum: Ciekawe, że ten brak wsparcia bolcowego... znaczy się uczuciowego, zaczynacie odczuwać i realizować w postaci przeskoku na nową, lepszą gałąź, jak już wiecie, że jesteście przez frajera zabezpieczone finansowo i trzymacie go w garści w postaci dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AntyBohater: Żadnego problemu z alkoholem gość nie ma. W końcu tylko #!$%@?ł telefon po pijaku dx. No i oczywiście jak gość napisał posta na fb to to oznacza, że to jest stuprocentowa prawda, a żona musi być winna, bo wiadomo jak ktoś nie pije to nie można mu ufać.
  • Odpowiedz