Wpis z mikrobloga

Taka historia - 27 lat na karku i dosłownie nigdy nie miałem dziewczyny. Cała moja historia w tej kwestii to kosz za koszem, począwszy od późnego gimnazjum. Najgorsze były lata 24-26, po skończeniu studiów, gdy naprawdę poczułem presję tego, że zostanę sam, zacząłem działać na tinderze, a tam wiadomo, wystawianie albo ghostowanie po randce. Przyznam, że było naprawdę...ciężko, miałem różne myśli. I mniej więcej od pół roku przeszło mi to wszystko jak ręką odjął. Nie wiem jak to się stało, ale zaakceptowałem swój los, po prostu skupiam się na swoim życiu, na karierze, hobby itd. Nawet już nie użalam się nad sobą gdy widzę jakiegoś ładnego różowego paska. W sumie to gdybym był wierzący to dziękowałbym jakiejś sile wyższej że tak sam z siebie potrafiłem wyłączyć się z rynku matrymonialnego. A, jeszcze w ramach ciekawostki, odkąd tak się stało czyli odkąd przestałem stawać na huiu żeby zaimponować przypadkowym laskom to moje kontakty z kobietami na stopie prywatnej w ogóle zanikły xD. To mówi coś o tym gadaniu "miłość sama do ciebie przyjdzie". Czy warto więc uczestniczyć w tym wyścigu, wydaje mi się że nie. Trudno mi powiedzieć czy jestem teraz szczęśliwy, ale z jakiegoś powodu odnalazłem pewien wewnętrzny spokój.

#przegryw #wygryw
  • 25
@Kosmiczny_pies_Kazak: miałem dokładnie tak samo. Obudziłem się pewnego jesiennego ranka w zeszłym roku i cała frustracja, parcie na znalezienie sobie kogoś zniknęło. Tak po prostu. Nie mam już bólu dupy o to, że inni w moim wieku mają dziewczyny. Po prostu w pełni pogodziłem się z faktem, że mnie po prostu żaden związek w życiu nie czeka. Od tamtego momentu życie stało się... hmm... mniej nieprzyjemne
Najgorsze były lata 24-26, po skończeniu studiów, gdy naprawdę poczułem presję tego, że zostanę sam, zacząłem działać na tinderze, a tam wiadomo, wystawianie albo ghostowanie po randce. Przyznam, że było naprawdę...ciężko, miałem różne myśli. I mniej więcej od pół roku przeszło mi to wszystko jak ręką odjął. Nie wiem jak to się stało, ale zaakceptowałem swój los, po prostu skupiam się na swoim życiu, na karierze, hobby itd.


@Kosmiczny_pies_Kazak: to powinno