Wpis z mikrobloga

Nie wiem o jakiej bańce pękającej na rynku nieruchomości Wy piszecie Mirki.
Być może dlatego że nie mieszkam w dużym mieście tylko o zaściankowym, brudnym miasteczku w którym się czas zatrzymał, po ulicach przetacza się patologia i nic się nie dzieje.
Wynajmuję tu już drugie mieszkanie w ciągu 2 lat, odkąd się przeprowadziłam z innego miasta a ceny nadal są jak w centrum Krakowa.
W Nowym Targu, to taka wieś na Podhalu, najbardziej smogowe miasto w kraju, 100 razy bardziej syfiaste od Krakowa (8 osób w zeszłym roku skorzystało z dotacji na wymianę pieca), zacofane, brudne i obrzydliwe gdzie nie ma żadnej pracy ani turystyki, w obsranym gównem blokowisku z lat 70-tych, z widokiem na bloki, w gratisie po sąsiedzku z patologią jakiej wcześniej nigdy nie widziałam (cywilizacja tu nie dotarła, większość ludzi nie wie co to brama czy domofon).

Mieszkania typowe to 44 metry, stary blok na obrzydliwym, starym osiedlu pełnym syfu, bez domofonów ze śpiącymi żulami na klatkach, koszt 1500zł plus media - to minimalna cena. W tej cenie dostajesz zagrzybione ruiny (to miasto zagrzybionych walących się ruin), nie remontowane od 50 lat nory, oczywiście zawalone starymi meblami, odrapanym tynkiem, nieocieplone.
Mieszkania w domach nie są tańsze, opala się je węglem do którego trzeba dopłacić 300zł miesięcznie i jeszcze sobie w piecu zapalić żeby mieć ciepło i wodę (mało kto z tych buszmenów ma w domu termę, chyba nie wiedza co to jest). Oczywiście tylko bez zwierząt, bo przecież jak ktoś ma chomika czy kota który ciągle śpi to narobi nieodwracalnych szkód w tym zgniłym #!$%@?.

1% mieszkań jest wyremontowana i wygląda tak jak na zdjęciu poniżej, za 25m2 w takich zagnojonym bloku wołają, uwaga:
- 1800 zł +media za 25m2 .
Byłam w takiej norze rok temu, to klatka dla psa, nie sorry... nie chciałabym dla psa życia w tej norze, z widokiem na wycięte w połowie drzewa (mają tu manię wycinania zieleni, nigdzie nie ma dużych drzew). Byłam u znajomej w Wałbrzychu 3 lata temu, Wałbrzych to stolica w porównaniu z Nowym Targiem.


#nieruchomosci #januszebiznesu #zalesie #nowytarg #podhale #polskiedomy #gownowpis
arinkao - Nie wiem o jakiej bańce pękającej na rynku nieruchomości Wy piszecie Mirki....

źródło: comment_1609544921oJuLpMJjB0e72mVx6cI2pO.jpg

Pobierz
  • 31
@zpord: Po prostu nie wszystko jest zawsze takie proste. Przeprowadzałam się w życiu 10 razy wiec mi nie pisz "po prostu sie przeprowadź". Jestem dorosła, przeprowadzka wiąże się ze zmianą życia wszystkich domowników. W chlewie obsranym gównem znalazłam się ze względu na pracę i mojego partnera który jest tu urodzony i przyzwyczajony do tego syfu.
Potwierdzam, raz na jakiś czas przejeżdżam przez Nowy Targ, w zimę po wyjściu z auta przez minutę łapie mnie kaszel. Powietrze dramat. Ludzie w sumie tez ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przynajmniej widoki masz ładne i blisko w góry!
@tomaszadam: To kłamstwo z ładnymi widokami, budynki zasłaniają góry i widać je tylko z krajowej zakopianki i znad rzeki, ew. z jednej ulicy wysoko na Kokoszkowie.

Zakopane też wcale nie jest blisko. To tylko 20 km ale jak masz świadomość że jedziesz tam w korku przez godzinę to wolisz już przejechać się 30 min dłużej do Krakowa.
Nie chce pisać o ludziach żeby kogoś nie obrazić, na pewno to mój pech
@Nemo24: W okolicy nic nie ma, tylko problem z dojazdem do szkoły. Sam Nowy Targ jest bardzo ubogi w oferty wynajmu, na Oto dom jest zero ofert, okolice tym bardziej.
Górale tam mają domy dla siebie, nie pod wynajem, a jak ktoś chce wynająć to rozpadający się dom, starą ruinę niezamieszkaną od 20 lat i woła 2000zł, sam musisz kupić węgiel i zrobić remont który może ci odliczą w ciągu roku.
To co Ty tam jeszcze robisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

O fajnych widokach mówię ogólnie na Podhalu, chodzi mi o widok na Tatry przy dobrej widoczności. Co prawda jestem worszowiok mieszczuch to mnie i nawet widok pagórka cieszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zakopane jest przereklamowane, blisko jest do Szczawnicy, Krynicy i na Słowacje po dobre piwka i na termy do Popradu.
To co Ty tam jeszcze robisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@tomaszadam: Gnije tu po prostu.
Zakopane było jeszcze fajne 10 lat temu ale odkąd jest +500 to nie wytrzymuje naboru turystów, zrobił się kipisz, miasto pęka w szwach, ciężko sie tam żyje. Zakupy trzeba robić o świcie lub późno w nocy, inaczej to gehenna i przemykać bocznymi ulicami unikając agresywnych, wyluzowanych i podpitych tłumów.
Ja jestem z
@arinkao gdzie Ty w tym Nowym targu mieszkasz xD bywam w tym mieście z 6 razy na rok na jakieś 3-5 dni i kurde nie zauważyłem takiej patoli. Na pewno gorzej wspominam bywanie w zakopcu i szaflarach.

Zgodzę się że smog to tragedia, druga kwestia to słabo jest z życiem w nt, bo restauracji jak na lekarstwo wyjsć nie ma gdzie i robić cokolwiek też nie bardzo. Ceny kosmiczne ale to związane
@MrMate: Jacy Warszawiacy? W NT nie ma turystów i nie mieszkają tu warszawiacy. Biuro przerabiałam, nie jest lepiej ani trochę.
Myślisz że Janusz ze wsi idzie wynająć norę z grzybem do biura? Oni nawet na otodom nie wstawiają bo nie potrafią tylko na OLX a najwięcej na ich zacofany portal rodem sprzed 30 lat czyli podhale24.pl, bez zdjęć i cen oczywiście.
Ja więcej razy niż 6 razy w roku bywałam w
@arinkao: gdzie teraz mieszkasz ze takie przeboje? Mieszkałem w nowym targu od urodzenia, ale wiadomo potem studia i praca. Teraz mieszkam w wawie i z perspektywy patrząc to miasteczo jest typowym miastem ~40k mieszkańców. Ot większą wieś. Co do ludzi to przynajmniej część mojego rocznika została niektorzy są całkiem spoko
@Latrix: Mieszkam w centrum, to nie ma znaczenia bo wszędzie jest taka sama dzielnica, oprócz Kowańca górnego. W zeszłym roku wyprowadziłam się z okolic Rynku co wspominam najgorzej. Nic dziwnego że się wyniosłeś, żeby ci nie przyszło na myśl wracać do tej dziury śmierdzącej. Nic tu cie nie czeka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@arinkao: po co szukasz w NT skoro Kraków tak blisko? Pochodzę bardziej z okolic Czorsztyna niż NT, ale przeprowadzki do Krakowa w wieku 19 lat nigdy nie żałowałem. Na Podhalu jedyna rozsądną opcja to budowa domu bo cenowo wyjdzie tyle samo co mieszkanie na blokach, a metraż dwa razy większy, nie trzeba się #!$%@?ć z patologicznymi i katopisowskimi somsiadami (ktoś kto nie mieszkał długo na Podhalu nie wie nic o #!$%@?