Wpis z mikrobloga

Dlatego jestem za stworzeniem spoldzielni pracowniczych.


@Ignacy_Loyola: Popełniacie ten sam błąd logiczny co akapki.

Ich zdaniem gdy ograniczymy rolę Państwa prawie do 0, to każdy będzie bogatszy i ludziom będzie żyło się lepiej. Jest to oczywiście bzdura, która doprowadzi do tego że premiowani najbardziej będą bogaci, a biedni pozostaną biedniejsi.

Z kolei Waszym zdaniem gdy sytuację odwrócić i zmaksymalizować interwencjonizm, to nagle życie stanie się bardzo sprawiedliwe.

Za wysokim poziomem interwencjonizmu
venividi - > Dlatego jestem za stworzeniem spoldzielni pracowniczych.

@Ignacy_Loyo...

źródło: comment_1609426323gqC5Rr3BMz603Jm1RuU8Bm.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Za wysokim poziomem interwencjonizmu idzie także wysoki współczynnik korupcji


@venividi: Widac to doskonalne na przykladzie Skandynawii i wolnej od panstwa Somalii czy innej republiki bananowej.

nieefektywność przedsiębiorstw państwowych


@venividi: Nigdzie nie napisalem, ze popieram przedsiebiorstwa panstwowe.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola: To jeszcze mi wyjaśnij dlaczego Ci głupi ludzie nie rozumieją wspanialej instytucji jaką jest spółdzielnia, bo to byl w zasadzie mój główny zarzut. Wybacz że go nie uwypukliłem.

Widac to doskonalne na przykladzie Skandynawii i wolnej od panstwa Somalii czy innej republiki bananowej.


@Ignacy_Loyola: Mówię o bardzo wysokim poziomie interwencjonizmu. Coś jak wywłaszczenie największej spółki zajmującej się wydobyciem ropy w Wenezueli pod pretekstem "walki z kapitalistami" albo pchanie spółdzielni
  • Odpowiedz
@QuaS: Można jeszcze dodac koszty pracodawcy takie jak księgowość, homologacja sprzętu, miejsce zatrudnienia, koszty przetargow i wyjdzie, ze moze i przedsiębiorca zarabia na pracowniku - w końcu po to go zatrudnia, ale to oczywiste przy tym ile pieniedzy musi w to najpierw włożyć i jaką odpowiedzialność ma za firmę w trakcie jej działania.

A i pomijamy całkiem kwestie jeszcze podatku od dobra wytworzonego, które musi oddac państwu od różnicy ceny surowca
  • Odpowiedz
Janusz udostepnia mu wartą miliony zł infrastrukturę, dba żeby produkty, które pracownik wytworzy znalazły nabywcę, żeby materiały, których pracownik potrzebuje były na miejscu, zawiera umowy, dzięki którym praca pracownika ma jakąś wartość, a często mówi pracownikowi co i jak ma robić oraz za to wszystko płaci.


@DywanTv: z tej całej listy tylko pierwszy punkt się zgadza. Całą resztę robią... pracownicy. Tylko innego szczebla.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola Jak juz założycie tę swoją utopijną współdzielenie to jak obliczycie jaki udział w zysku ma pracownik produkcji, księgowy, marketingowiec, a jaki sprzątaczka?
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola:
Tylko dlaczego rzeczywista różnica wkładu w rozwój firmy pomiędzy osobami zarabiającymi najniższą i najwyższą pensję nie jest na poziomie 1:9, a w skrajnych przypadkach nawet na poziomie rzędu 1: kilkaset?
Świat nie działa tak, że jeżeli przykładowo jeden dobry programista napisze program w X czasu, to 9 sprzątaczek też go napisze w X czasu.
To tak po prostu nie działa.

Edit: już pomijając to, że mamy 2020 rok i koszty
  • Odpowiedz
a w skrajnych przypadkach nawet na poziomie rzędu 1: kilkaset?


@Zelber: To źle, że jest aż taka różnica.

Świat nie działa tak, że jeżeli przykładowo jeden dobry programista napisze program w X czasu, to 9 sprzątaczek też go napisze w X czasu.


@Zelber: ?????????? xD

już pomijając to, że mamy 2020 rok i koszty R&D kilkukrotnie przewyższają koszty samej pracy włożonej w wyprodukowanie gotowego i zaprojektowanego produktu.


@Zelber: co
  • Odpowiedz