Wpis z mikrobloga

Witam!

Planuję zacząć studia dzienne w obcym mieście i trzeba się utrzymać. Jakie są najlepsze opcje z maksymalną elastycznością godzin pracy? Tak żeby pracować zawsze kiedy się chce i potrzebuje.
Kelner - niby spoko, ale jak na dany dzień mają obłożenie, to pieniądze uciekają.
Kurier - będę się jeszcze orientować, ale podejrzewam że nie jest tak, że bierze się z magazynu ilość paczek, którą jestem w stanie akurat ogarnąć.
Uwagę przyciąga zatrudnienie na czyjejś licencji w firmie taksówkarskiej - reklamują się pracą kiedy się chce, ale też jeszcze będę dzwonić.
Freelance - znam definicję, ale kompletnie nie wiem od której strony to ugryźć i jakie szkolenie podjąć (najlepiej do tych 4000-5000zł), żeby wystarczająco umieć daną dziedzinę oraz jakie dziedziny by się tu w ogóle łapały.

Z góry dziękuję za każdą przydatną odpowiedź, potrzebuję wiedzy i doświadczenia innych :)

Pozdrawiam!

#studia #praca #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta

Taguję to guwno, bo serio przyda się pomoc.
  • 8
@AnitaJelita: Może się wydawać dziwne, ale McDonald. Pracowałem w czasie studiów tylko przez weekendy(po 10h i jedna niedziela w miesiącu wolna 1/4 etatu) i nie było tak źle. Zdarzały się ciężkie zmiany ale miło wspominam. Potem zaciągnąłem się do korpo i poszli mi na rękę, przy 1/2 etatu biegałem między pracą a uczelnią ale za to miałem wolne weekendy.