[imajoke]

26 lvl i samotność, cały czas. Nigdy nie miałem dziewczyny, próbowałem tinderów, speed datingów i #!$%@?. Obecnie mam to w dupie i nie zamierzam podejmować działań żeby kogoś znaleźć, tym bardziej nie zamierzam odprawiać upokarzających tańców godowych przed jakąkolwiek kobietą. Czasem tylko jest przykro jak sam siedzę w domu i nie wiem co ze sobą zrobić, a wiem, że kumple w związkach po prostu nie miewają takich sytuacji prawie wcale.
No i wiadomo- kwestia seksu znana tylko z filmów, a chciałoby się normalnie poruchać.
W tym roku zakończyły się dwie znajomości z ludźmi, którzy udawali super ziomeczków jak byłem im potrzebny, a później mnie olali. Tym samym życie towarzyskie zamarło, w 2021 mam zamiar zapisywać daty wszystkich spotkań ze znajomymi.
Kumpel, który potrafił pisać po nocach żeby się spotkać jak chciał pogadać i nie mógł spać, poznał jakąś laskę i mnie olał tak jakbym nigdy nie istniał, fajnie.
I nie #!$%@? że wystarczy się otworzyć na ludzi, bo ja jestem otwarty na ludzi, ale oni mają mnie w dupie.
Poza tym mam bardzo #!$%@?ą pracę, w dodatku nie wiem czy przedłużą mi umowę na nowy rok.
Nieraz się zastanawiam po co to życie jak to sam stres, smutek, frustracje i rozczarowania.
Życie jest pięknie, co nie?
#przegryw #samotnosc ##!$%@?

[RealBakman]

@imajoke: Nie przejmuj się. Ja poznałem swoją w wieku 26 lat, w pracy, wcześniej żadnej nie miałem. Byłem też bardzo nieśmiały, pamiętam że nawet wstydziłem się książkę wypożyczyć na uczelni do pisania pracy licencjackie xD

[Przygrywnafide]

@imajoke: oj uwierz mi nie jesteś w tym sam. Mam identyczną sytuację, powiedziałem sobie dość i zakończyłem znajomości z ludźmi którzy mnie tylko wykorzystywali. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu kiedy nawet nie dostałem od nich głupich życzeń na urodziny. Też się naczytałem sporo książek o tym żeby być otwartym na ludzi a mimo to nawet jak się starałem, to ludzie wykorzystywali to że jestem dla nich dobry.

[imajoke]

@Przygrywnafide: fajny nick

[Greiz]

@imajoke
Nie przejmuj się, mnie żona zdradziła jak miałem 27 lat po roku znalazłem sobie inną, młodsza ładniejsza i rok mieszkamy ze sobą. 29lvl aktualnie.
Według mnie musisz próbować często zmieniać fotki na tych gówno portalach randkowych i tworzyć nowe konta co jakiś czas. Taka moja receptura.

[imajoke]

@Greiz: Ale jaki jest sens siedzenia na tych portalach skoro to nic nie wnosi? Par mało, laski zazwyczaj nie odpisują, a jak już z jakąś złapiesz kontakt to żadna nie chce sie spotkać. Po co?

[Greiz]

@imajoke
Można powiedzieć, że jak jesteś już tak jakiś czas to warto odświeżać i patrzeć jak się jakaś nowa pojawia co tyle co założyła konto i jesteś pierwszy jaki do niej napisał w tym przypadku "Badoo" bo nie trzeba par. To masz duże szanse, że poświęci się dla Ciebie bo akurat potrzebowała z kimś klikać a później jakoś się ułoży.

[Pelen_watpliwosci]

@imajoke znamienne, tak jakby faceci utrzymywali tylko znajomości że sobą, by się pokazać przed innymi, że mają znajomych, wcale nie ma co żałować samotności, niż się zadawać z falszywymi śmiecmi, już lepiej na teamspeaku z ludźmi pogadać przy okazji grając w coś

[michal0110]

@imajoke Mam paru takich kumpli, znaleźli laski i to one teraz nimi radzą, oni nie potrafią się sprzeciwić i nie karzą się spotykać.

[Shredd1e]

@imajoke co do związków to powiem krótko, ile razy można się na minę #!$%@?ć to już pomijam XD a będąc w związku odblokowujesz jeszcze nie raz #!$%@? levele i potrafi wyjść prawdziwe oblicze tej drugiej osoby. Uwierz, można mieć żonę, dzieci, i nadal być nieszczęśliwym, ilu facetów wybiera sobie partnerki z braku laku, białorycerzy a potem dusi się w związku? Wchodzi w toksyczne małżeństwa, a gdy klamka zapadnie pojawiają się dzieci, to

[zexan]

Nie przejmuj się. Ja poznałem swoją w wieku 26 lat, w pracy, wcześniej żadnej nie miałem.

@RealBakman: xD

@imajoke: polecam samorozwój, sam musisz zdecydować od czego zacząć, ale ja poleciłbym:
1. Kariera
2. Terapia
3. Zainteresowania
4. Książki (Polecam 12 życiowych zasad J. Petersona - zrozumiesz, że Twoim najlepszym betem jest po prostu skupić się na sobie, a z czasem zmiana Twojej osoby zacznie zmieniać Twoje otoczenie i relacje z

[abel-tasman]

@imajoke: i frajer jestes, nie popłacz się. Za wszystko w życiu odpowiadamy sami. Nie dziwię się że nie masz dziewczyny i kolegów bo kto by chciał ztaka #!$%@? się bujać

[klamkaodokna]

@imajoke: jakbyś był ogarnięty to byś zauważył, że takie życie daje ci sporo wolnego czasu i wykorzystałbyś to na rozwój zawodowy ale zamiast tego piszesz wysrywy na wykopie xD

[boltzman]

@imajoke: życie nie jest sprawiedliwe. Ja miałem w życiu nie raz farta, zwłaszcza odnośnie kobiet. Bo je miałem. Ale z drugiej strony zastanawiam się, czy to nie był bardziej pech, bo nic dobrego z tego nie wynikło.
Nie wiem, czy bez kobiet byłoby gorzej. Zakładam, że gdybym w ogóle nie miał do teraz kobiety to bym sobie w łeb dawno #!$%@?ął. Ale może gdybym nie miał kobiety, to w życiu nie

[imajoke]

@Shredd1e: Swietna logika. Coś w stylu: chciałbyś sobie kupić auto? A po co? Mnóstwo ludzi kupuje auta i im się psują, mozna jeździć autobusem.

[Borsuk_Miodowy]

@imajoke
Tak jak piszą poprzednicy, wiele osob czuje podobnie samotność jaką Ty opisujesz. Nawet pośród ludzi można czuć się samotnym.
Z biegiem czasu też zacząłem dostrzegać, ze wiekszosci znajomych po prostu nie interesuje nasze zdanie, nasze sprawy i nasze zycie, wiec rozmowy z nimi są jałowe.

Trzymam za Ciebie i za Was kciuki, zebyscie znalezli kogos o podobnych zainteresowaniach z kim uda spedzic sie fajnie czas. Czasem takie osoby w zyciu pojawiaja