Wpis z mikrobloga

Nigdy nic tu nie piszę, bo jestem obserwatorem i czytelnikiem. Niestety użytkownicy portalu jak zwykle nie zawiedi. Ilość hejtu i niezrozumienia dla kierowców przymusowo zatrzymanych w UK jest porażająca. Może w skrócie to opiszę, bo tkwię trzecià dobę na nieczynnym lotnisku:
1. Praktycznie każda poważna firma jezdzi do UK na terminowych kontraktach. Te mityczne 4€ za 1km na giełdach to złote strzały dla dziadtransow, którzy zatrudniają prawosławnych Ukraińców.
2. Kierowca nie wybiera sobie zleceń. Jeżdżę gdzie mi karzą.
3. Kierowcy traktowani są jak zakładnicy. Nie zrobisz testu na covid- nie wyjedziesz z UK. A testów nie ma.
4. Warunki sanitarne są złe. Nie ma bieżącej wody, beczkowozow i pryszniców. Dostajemy wodę w butelkach 500ml i ciepłe mierne przekąski. Ludzie stoją w kolejach po 100-200 osób...
5. Nikt się nami nie interesuje. Nie ma żadnych informacji.
6. Zostaliśmy przymusowo skierowani na nieczynne lotnisko. Nikt nas o zdanie nie pytał.
7. Darujcie sobie teksty "kto się mądry pcha do uk przed swietami". Pewnie ten kto musi?
8. "Zostaw auto w uk i lec do Polski". Raz ze nie ma gdzie zostawic, dwa ze nikt nie zostawi w tym złodziejskim kraju zestawu za pół miliona.. Lotnisko to nie strzeżony parking.
9. "Jak to nie mają zarcia w kabinie? Debile". Każdy wozi żelazne porcje. Na kilka dni. Jak zjem to dziś to co zjem za kilka dni? Poza tym miałem zjechać na święta do domu. W cywilizowanym kraju na każdej pompie jest jedzenie. Serio.
10. Mnie ta sytucja nie rusza. Stałem na różnych granicach nie raz. Za to dotyka to dwójkę moich dzieci w wieku przedszkolnym. One tego nie rozumieją. "Dlaczego ktoś nie chce pozwolic tacie jechac do domu?" "Czy tata zrobił coś złego? Był niegrzeczny?"

Wiem, że najpewniej spędzę tu samotnie wigilię i całe święta. Może w poniedziałek coś się ruszy. Super perspektywy nie?

#bekaztransa #dover #transport #brexit
  • 64
Ja Cię rozumiem, jestem marynarzem i tu permanentnie firma ma nas w dupie. Czy covid czy nie to nigdy nie wiem kiedy zechcą mnie wysłać do domu.
Święta na statku.
@Gt220: Nawet się nie przejmuj #!$%@? xDˣᴰ każdy kto uważa „ze coś” można zrobić w waszej sytuacji jest zwykłym debilem. Wg mnie idiotyczna decyzja o zamknięciu granic dla transportu
@Gt220 Nie masz jeszcze tak źle. Pracuje na statku (kontenerowiec) jako oficer. Na początku "pandemii" skasowali mi loty w ostatniej chwili (jak rząd ogłosił zamknięcie granic). Potem sprawy podmiany załogi na statkach przybrały taki obrót, że nie było jak wrócic do domu. Każdy powie co za problem. Życzę powodzenia z powrotem np. z USA czy Indii jak lokalny rząd nie pozwala. Finalnie wylądowałem w Europie i firma wysłała po mnie Taxi do
@Gt220
Po co ta dyskusja z dziećmi. Oni siedza w ciepłym domu przed komputerem i hejtuja jak popadnie. Współczuję Tobie i każdemu kierowcy, który utknął tam na święta. Ciężko w tym momencie nawet życzyć Wesołych świąt. Trzymaj się tam. Pozdrawiam
@Gt220: "No ale przecież jak jeździsz tirem to masz płacone za kilometr 20€ i sam sobie wybierasz trasę...masz po prostu co 11h spać...wiem bo mam doświadczenie w tej branży-30h w euro truck simulator "
Trzymaj się miras byś chociaż w tym roku do rodziny wrócił i nie daj się brytolom (widziałem filmy z dymami między naszymi a ochroną "lotniska" o żarcie)