Grube lochy 5/10 bez zainteresowań jak się pomalują to mają atencję i na #!$%@? mogą sobie znaleźć faceta. Więc nie dajcie się jak was kopią gadając o tym, że coś jest nie tak z wami, kwestia charakteru/osobowości. Gówno. Nie dajcie sobie wmówić, że macie #!$%@? charakter i powinniście się zmienić żeby sobie kogoś znaleźć.
Po prostu takie czasy, taki rynek, kiedyś Maryśka 5/10 to była Maryśka 5/10 i brała sobie Mirka 5/10 i sobie żyli. Dziś jej się wydaje, że jest zajebista, napompowali jej ego do granic, to szuka w wyższych sferach. Będzie w Polsce jak w Japonii, spory procent młodych facetów będzie samotnych bez szans na wejście w związek, ale pamiętaj, że jeśli nie jesteś toksycznym, zaniedbanym knurem, to nie twoja wina.
@trablach: Mam 187 cm i byłem wczoraj na dwóch randkach. 9 lat temu też miałem 187 cm ale byłem bardziej #!$%@?ą niż facetem i nie byłem na żadnej randce przez jakieś 5 lat. Rozwijajcie się panowie, ćwiczcie umiejętności społeczne, ogarnijcie wygląd, przełamujcie strefę komfortu a sukcesy same przyjdą. Krew pot i łzy. Pozdro
@TomiEn9: Ale uważasz ze samo pójście na randkę to sukces? Jak nie będzie dalszych spotkań, seksu albo nie zwiążesz sie z tą laska na dłużej to żaden sukces. Ogarnijcie wygląd. Jestem szczupły, musze sie golić na 3mm, bo mam gniazdo na głowie (nie stac mnie na przeszczep), ogarniam brodę u barbera, nie mam trądziku, to co mam ogarniać? Ubieram sie jak lubię i na ile mnie stać (popularne sieciówki, tanie ciuchy
Ale macie już coś co jest często warunkiem koniecznym jeśli chodzi o sukces w relacjach damsko-męskich czyli dobry wzrost. Twarz na plus zmienisz, #!$%@?ść zmienisz, sylwetkę poprawisz, umiejętności społeczne poprawisz. Niskiego wzrostu nie, a mało która kobieta chce być w szpilkach wyższa od faceta, albo takiego, co chłopakom jej koleżanek sięga do ramion, jakiby alfa nie był z charakteru. Docencie to.
@imajoke: Widzisz i zaczynasz myśleć jak wykopek "jak nie będzie seksu bla bla bla". To dla mnie sukces bo jeszcze niedawno szedłem spięty na spotkanie jak plandeka na żuku, teraz jest delikatny stresik ale ogólnie czuje się pewnie, rozmowa płynie. Dla mnie to sukces bo udało mi się wyciągnąć dziewczynę sprzed ekranu telefonu na spacer i miło spędziłem czas. Z ostatnim Twoim zdaniem zgadzam się jak najbardziej.
Oczywiście, że jest w stanie, tak czy siak jego pula wyboru bardzo się zawęża, więc szansa, że trafi na właściwą jest dużo mniejsza. Nie chodzi o to, że wysoki wzrost sam w sobie przynosi sukces. Ale o to, że już niski znacznie ogranicza szansę. Celem powinien być rozwój dla siebie, bo w większości przypadków robienie czegoś w celu "wyrywania panienek" przyniesie nam więcej frustracji niż korzyści. Niektórzy po prostu nie
Grube lochy 5/10 bez zainteresowań jak się pomalują to mają atencję i na #!$%@? mogą sobie znaleźć faceta.
Więc nie dajcie się jak was kopią gadając o tym, że coś jest nie tak z wami, kwestia charakteru/osobowości. Gówno.
Nie dajcie sobie wmówić, że macie #!$%@? charakter i powinniście się zmienić żeby sobie kogoś znaleźć.
Po prostu takie czasy, taki rynek, kiedyś Maryśka 5/10 to była Maryśka 5/10 i brała sobie Mirka 5/10 i sobie żyli. Dziś jej się wydaje, że jest zajebista, napompowali jej ego do granic, to szuka w wyższych sferach.
Będzie w Polsce jak w Japonii, spory procent młodych facetów będzie samotnych bez szans na wejście w związek, ale pamiętaj, że jeśli nie jesteś toksycznym, zaniedbanym knurem, to nie twoja wina.
Essa Mordy.
#takaprawda #blackpill #samotnosc #tinder #przegryw
180 to średnia wzrostu więc wtedy z połowa facetów mogłaby przebierać.
Komentarz usunięty przez autora
Ogarnijcie wygląd. Jestem szczupły, musze sie golić na 3mm, bo mam gniazdo na głowie (nie stac mnie na przeszczep), ogarniam brodę u barbera, nie mam trądziku, to co mam ogarniać? Ubieram sie jak lubię i na ile mnie stać (popularne sieciówki, tanie ciuchy
Ale macie już coś co jest często warunkiem koniecznym jeśli chodzi o sukces w relacjach damsko-męskich czyli dobry wzrost. Twarz na plus zmienisz, #!$%@?ść zmienisz, sylwetkę poprawisz, umiejętności społeczne poprawisz. Niskiego wzrostu nie, a mało która kobieta chce być w szpilkach wyższa od faceta, albo takiego, co chłopakom jej koleżanek sięga do ramion, jakiby alfa nie był z charakteru. Docencie to.
@Slavcel: Oczywiście że
Oczywiście, że jest w stanie, tak czy siak jego pula wyboru bardzo się zawęża, więc szansa, że trafi na właściwą jest dużo mniejsza. Nie chodzi o to, że wysoki wzrost sam w sobie przynosi sukces. Ale o to, że już niski znacznie ogranicza szansę.
Celem powinien być rozwój dla siebie, bo w większości przypadków robienie czegoś w celu "wyrywania panienek" przyniesie nam więcej frustracji niż korzyści. Niektórzy po prostu nie
Komentarz usunięty przez autora