Wpis z mikrobloga

@kuroszczur: W wypadku alkoholu czy narkotyków jest bardzo mała różnica między kontrolą czy wolną wolą, a na pewno nie ma nic wspólnego z wolnością. To jakiś eufemizm "daj żyć"? Bo to jest droga do samounicestwienia nic innego.
Nie dość, że widzę w pracy takich eskapistów-hedonistów to sam się o to otarłem. Więc przestań pierdzielić głupoty.
To jakiś eufemizm "daj żyć"? Bo to jest droga do samounicestwienia nic innego.


@Papudrak: Moje ciało moja sprawa. Skoro masz problem z dobrowolną eutanazją, to serio nie mamy o czym ze sobą rozmawiać

to sam się o to otarłem.


@Papudrak: Widać. Szczególnie, że we mnie też alkusa widzisz, mimo, ze to op wstawił fotkę. Ale jak to pisał prof. Vetulani

Jednakże, zwłaszcza w USA, naltrekson przyjmował się powoli i niechętnie.
Samo degradacja i alienacja. W połączone w slogan dla prymitywów, dalsza odsłona egoizmu. Obraz dekadencji. Jestem ciekaw co jest gorsze, dramat uzależnionych czy twój gdzie uzasadniasz prymitywizm ideami. Mam nadzieje, że przyjdzie czas refleksji.
Proszę pamiętać, że postrzeganie się zmienia niezależnie od tego jaki "autorytet" się wypowie, czy wykażą badani.
@kinesin1000: A co myślisz, że alkoholicy to tylko zaszczani zarzygańcy :-). Znam Panią która łoi winka po 100 za butelkę, pije po 2 dziennie. Jest dobrze wykształcona, majętna. To też jest forma usprawiedliwienia we własnych oczach. Pije drogie nie jestem alkoholikiem.