Wpis z mikrobloga

Ostatnio naszła mnie rozkmina czemu ludzie biegają. Część ludzi biega dla zdrowia, frajdy, pokonywania słabości ale czy nie macie czasem wrażenia, że bieganie dla wielu osób jest formą wyłącznie lansu? Dopisałem się ostatnio do kilku grup biegowych szukając opinii o butach, które chciałem kupić. To co tam zobaczyłem to głównie festiwal selfie, screeny z endomondo i ubiór, który musi być koniecznie profesjonalny i często bardziej profesjonalny od tego co ma profesjonalista. Mam wrażenie, że ludzie zamiast skupić się po prostu na bieganiu kupują niepotrzebne zabawki, które mają tylko ładnie wyglądać. Na jednej z tych grup widziałem gościa, który chwalił się wynikiem 5km i miał pas z małymi bidonami albo widziałem pytanie czy ktoś używa nakładek żelowych aby nie było zimno w zęby. Domyślam się, że jest to pewnego rodzaju motywacja i lepiej żeby robili tak niż nie biegali w ogóle ale nie macie wrażenia, że jest to przerost formy nad treścią?

#bieganie #biegajzwykopem
  • 13
@lgc89: pamiętaj, wszystko może być lansem. Często poruszanym tematem, nawet na Mirko, są laski na siłowniach ubrane tak starannie jakby na sesję zdjęciową przychodziły. Ja sam znam takich multum.

Co do gadżetów, zależy co kto potrzebuje. Ludzie wyśmiewają nawet apki typu Endomondo czy strava bo przecież "hehe lans musi być" w nie rozumieją, że to fajne narzędzie do śledzenia postępów a nie tylko do lansu. Stawiam, jest tak też z innymi
@lgc89: To wszystko chyba jest ok i zupełnie normalne. I do póki zamyka się w gronie związanym z daną dziedziną to nie jest problemem. Problem się zaczyna jak taki sportowiec siada w towarzystwie "kanapowców" i zaczyna się chwalić swoimi gadżetami i osiągnięciami. Zabija to towarzystwo nudą.
@lgc89: dla mnie bieganie to:

- luksus ciszy kiedy biegnę w lesie - mam córcie 5 i 6 lat więc to legalna i prozdrowotna forma odstresowania.
- lans? Zależy od typu człowieka. Biegam od dwóch lat i dopiero ostatnio zacząłem kupować ubrania dedykowane dla biegaczy (choć i tak sięgnąłem po budżetówkę decathlo i nie żałuję, inny wymiar biegania, rzeczy lekkie i nie obcierają),
- aplikacje - monitoruję bo lubię patrzeć jak
@lgc89: Ogólnie grupy biegowe na FB to rak, szkoda tam przebywać :D
Co do sprzętu to klasyk, zawsze kisnę jak na zawody 10km ludzie biorą bukłaki z wodą + żele + skarpety kompresyjne, jeszcze buty z płytką karbonową za 1000zł i biegnie potem dyche w 55min :D

Ogólnie jest tak, że im szybciej ktoś biega i jest bardziej świadomy to wie że oprócz zegeraka i butów to nic więcej do dobrego
@aukolb Dodałbym jeszcze odpowiednie ciuchy mimo wszystko. Przy 5, czy 10km to nie ma znaczenia, ale weź ubierz "twardą" i "szorstką" koszulkę, to po 15km będziesz miał krwotok z sutków (no przynajmniej ja tak miałem :P). Plastry niby pomagają, ale i tak wolę miękki i gładki t-shirt. Podobnie z gaciami i skarpetkami. Reszta to faktycznie już jest dodatek, aczkolwiek nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce dobrze wyglądać kiedy idzie
@lgc89: taka sama moda jak rower kilka lat temu, do końca życia nie zapomnę tych Januszy w tanich ubraniach na ich rumakach "miejskich" kupionych w sklepie z czerwonym robakiem. Ta wyższość z którą na mnie patrzyli kiedy mijałem ich na moim trekkingowym Herculesie Tessano PRO w zwykłych ciuszkach. Ja jeżdżę prawie całe życie, oni teraz biegają ( ͡º ͜ʖ͡º).
Za jakiś czas zmieni się moda, zostanie
@aukolb: Jak ktoś chce iść w lansiarstwo to zawsze jest jeszcze triathlon. Zresztą bieganie nawet w wydaniu na bogato (czyli np. S-lab z góry na dół) i tak to ułamektego co można wydać na rower czy w tri.

Mnie bardziej zadziwia jak ludzie uwielbiają się ciepło ubierać - ja lecę na krótko, a tu niektórzy w kominiarkach.
@lgc89 ja się czasami cieszę, że trzeba teraz gębę zasłaniać albo że robi się szybko ciemno, bo wyglądam czasami nie wyjściowo. Buty niebieskie, leginsy czarne, spodenki zielone, koszulka czerwona, czapka biała:-) ubieram co aktualnie mam czyste. Dla mnie najważniejsze to byty i gacie, żeby nie obcierały