Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#rozowepaski związałybyście się z faktem z dzieckiem? Lvl 33, ogólnie no ideał, super się z nim gada, traktuje mnie jak księżniczkę, jest strasznie ogarnięty, na wszystkim się zna, ma swoja działalność. No i dziecko które z nim mieszka, bo gdyby to było tylko widywanie go co 2 weekend to już nawet bym się nie zastanawiala. Boję się że wszystko będzie nam dyktowac jego syn, tzn cały plan dnia, nigdzie na dłużej nie wyjedziemy,nie będzie takiej swobody #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fd8fe6b7aca0b000b77fbbe
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 131
@AnonimoweMirkoWyznania Jeśli ktoś nie chce mieć dzieci i nie chce poświęcać czasu dziecku swojego partnera to znaczy, że nie powinien brać pod uwagę związku z osobą, która ma dzieci. Tym bardziej, że facet z nim mieszka, jest częścią jego życia, częścią codzienności. Jeśli kiedykolwiek bys zamieszkała z partnerem to zwyczajnie krzywdzilabys dzieciaka swoją niechęcią do niego.

Logiczne, prawda?
@AnonimoweMirkoWyznania: te komentarze są cudowne xD

Niechęć do wejścia w związek z dzieciatym mężczyzną

jesteś niedojrzała, egoistyczna, nie krzywdź dziecka, dla rodzica dziecko zawsze najważniejsze i to jest normalne


Niechęć do wejścia w związek z dzieciatą kobietą

normalne podejście, matka oczywiście poświęci całe życie dziecku, a nie Tobie i będziesz tylko betabankomatem, nie wychowuj cudzego bachora
@AnonimoweMirkoWyznania ja mam faceta, ktory ma 4letnia corke, co prawda młoda nie mieszka z nami, ale widuje się z nią w każdej wolnej chwili. Są wzloty i upadki, wiadomo że czasem nerw człowieka bierze, ale staram się dawać małej co najlepsze, angazowac ja w życie codzienne, spędzamy normalnie razem czas. Mam z nią bardzo fajny kontakt i sami sie nje spodziewalismy, że tak szybko mnie zaakceptuje. Poza tym z niebieskim układa mi
@kuroszczur: chyba niepoważny jesteś. Ludzie nie są mesjaszami i chcą być szczęśliwi w związku, i równie dobrze mogą chcieć być na pierwszym miejscu. Dla mnie to normalne że niektórzy chcą lub są w stanie zająć się cudzym dzieckiem i na tym budować rodzinę a niektórzy nie. Dziecko to nie piesek tylko całkowite poprzestawianie życia i nie każdy może chcieć mieć na to ochotę. Samotni rodzice muszą się pogodzić że niosą ze