Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Oboje jesteśmy już trochę po trzydziestce, oboje mieliśmy jakieś przejścia, jakieś doświadczenia.
Nasze małżeństwo było zawarte z rozsądku, ale był też etap zauroczenia i zakochania.

Wziąłem jej stary telefon, który numer używa do autoryzacji przelewów, itp. By właśnie jej podać kod dostępu.
Nie wiem co mnie podkusiło, ale zerknąłem na smsy. Okazuje się, że miesiąc temu wdała się w pogawędkę z byłym. Nie było tam strasznych rzeczy, poza jedną.

- Żałuję, że Cię opuściłam
- Ja też żałuję, że pozwoliłem Ci odejść bez walki

Dotknęło mnie to. Jest mi bardzo, bardzo źle.

#malzenstwo #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fd883de7aca0b000b77fb6e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Oboje jesteśmy już trochę po trzydz...

źródło: comment_1608059336XR38LNdwocJP4lf3yCiCdZ.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: I po co to zrobiłeś? Pierwsza zasada szczęśliwego pożycia małżeńskiego to nie drążyć, nie interesować się jakimiś tam wiadomościami na telefonach. No i przede wszystkim nigdy ale to przenigdy nie wracać wcześniej bez uprzedenia.
  • Odpowiedz
nie interesować się jakimiś tam wiadomościami na telefonach


@m_ney: No no. I jakby była zdrada to też przymykać oko, wtedy będzie szczęśliwe małżeństwo - bo wszystko zatajone xD Ty normalny nie jesteś. Ja tam wolę prawdę i wiedzieć z kim jestem, co ta osoba i do kogo czuje, a nie takie brednie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zawarłeś związek z rozsądku i się dziwisz? Nie jesteś ukoronowaniem jej życia uczuciowego, jesteś bezpieczną przystanią, do której przybiła, bo na nic lepszego nie było ją stać.
Los tysięcy małżeństw w Polsce. Życie jest do d--y...
  • Odpowiedz
Zawarłeś związek z rozsądku i się dziwisz? Nie jesteś ukoronowaniem jej życia uczuciowego, jesteś bezpieczną przystanią, do której przybiła, bo na nic lepszego nie było ją stać.


@wilku88: ale to strasznie smutno i dołująco brzmi.
Trochę do d--y taki związek, gdy ludzie są że sobą z braku laku :(
  • Odpowiedz
@lov3Tbon3: spójrz w niebo - zobacz ile tam gwiazd, dalej poza tym co widoczne miliardy galaktyk, każda z milionami gwiazd i planet jakie wokół nich krążą

Tak wielki i złożony świat przyszło nam obserwować - dlaczego miałbym tracić ten ułamek sekundy jakim jest moje życie na przejmowanie się że ktoś wepchnął kutasa w jakąś tam szparę. C--j im w dupę. I daj panie boże jak nagrubszy ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@m_ney Nie mógłbym tak ze stoickim spokojem dać się tak robić. Ale w sumie to szanuję postawę aczkolwiek wydaje mi się ona zwyczajnie "nieludzka". Idąc dalej za postawionym przez Ciebie pytaniem zadałbym kolejne - po co się pakować w związek i relację małżeńską wobec tego? Z takim przekonaniem raczej nie ma to zbyt dużego sensu.
  • Odpowiedz
@lov3Tbon3: Będziesz się miotał i szalał bo jakaś typiara popuściła szpary innemu? Oznacza to, że okazałeś się przez to gorszym człowiekiem czy może upadł ideał jaki wychodowałeś w swojej głowie wyparował?

A jak chcesz iść w związki to twoja sprawa. Nic mi do tego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: > Dotknęło mnie to. Jest mi bardzo, bardzo źle.

Rozumiem, wielu z facetów to przeszło. Współczucie...jednak widzisz teraz jedną stronę medalu...powoli dostrzegasz drugą - "z rozsądku". Wziałeś półprodukt (małżeństwo z rozsądku - czyli kompromis), a oczekiwałeś wersji full. Naciąłeś się na wersji "demo" (być może sam być może wzajemnie).

Hipokryzja boli, jak człowiek ją odkrywa, nie lubimy myśleć o negatywach i wadach. Lepiej patrzeć się optymistycznie i subtelnie, ale realizm bywa przydatny, czasem nawet mocno. Znaleźć ten balans... to jest
  • Odpowiedz