Wpis z mikrobloga

@spere: porownywanie stanu wojennego do dzisiejszej sytuacji xD Wielotysieczne protesty lazace po ulicach miast i dopoki nie probuja sie bic z policja czy wtargniec do budynkow uzytecznosci publicznej czy kosciolow to nie ma problemu kontra godzina policyjna gdzie ladowalo sie na dolku za byle co, a niektorzy ladowali w lesie lub rzece i juz o nich nie uslyszano. Dzisiaj wystarczy kartka wyborcza wrzucona do urny by zmienic wladze, wtedy wladza zaslaniala