Wpis z mikrobloga

@Carlit0: „piractwo” jest tylko wymyślonym eufemizmem na kradzież własności intelektualnej. Jeżeli uważasz ze „wykonując kopie utworu” nie następuje kradzież w rozumieniu odebrania środków autorowi utworu to nie mamy o czym dyskutować.

Jesteś po prostu ignorantem.
  • Odpowiedz
@Carlit0: czyli jesteś ignorantem.
To ze dany produkt nie ma swojej fizycznej postaci nie oznacza ze za korzystanie z niego autorowi nie przysługuje należne wynagrodzenie. Jak inaczej nazwiesz sytuacje w której ktoś nie płaci za korzystanie z danego przedmiotu / usługi? Oszustwem? Naciąganiem? Kradzieżą? Piractwem? Wszystkie te rzeczy odnoszą się do tego samego. Czy jest to ukryte pod wspaniała historia sceny, wolności internetu i wymiany danych dalej na samym końcu mamy
  • Odpowiedz
@krzych0: Widzę nie jesteś zbyt bystry skoro nie widzisz różnicy w piraceniu, a w obrabowaniu sklepu.

Twórca nic nie traci na piraceniu, gdyby tak było to jakiś dobry człowiek piraciłby non stop albumy zenka martyniuka, żeby ten zbankrutował ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Carlit0: jedyną niezbyt bystrą osobą biorącą udział w naszej rozmowie jesteś ty.
Tak, dla mnie nie ma różnicy czy piracisz grę czy ją kradniesz.
  • Odpowiedz
Teraz już rozumiesz dlaczego piracenie to piracenie, a kradzież to kradzież?


@Carlit0:

Jeżeli pobierasz płatny program i płacisz za niego równo ZERO ZŁOTYCH i używasz go tylko na własny użytek - popełniasz przestępstwo kradzieży z art. 278 Kodeksu karnego. Ważna informacja dla graczy lubujących się w piractwie - za użycie cracka grozi dodatkowa grzywna. Jest to usunięcie zabezpieczenia programu. Artykuł 267 ustawy Kodeks karny wskazuje jasno, że każdy kto bez uprawnienia
  • Odpowiedz
nie widzisz szkody u autora pomiędzy ściągnięciem dowolnego utworu z torrentów w stosunku do zakupu


@krzych0: Błędnie zakładasz, że każdy kto spiracił grę, kupiłby ją, gdyby jej nie spiracił.
  • Odpowiedz
@krzych0: Błędnie zakładasz, że każdy kto spiracił grę, kupiłby ją, gdyby jej nie spiracił.


@Jakly: Błędnie zakładasz że szkoda zostanie naprawiona po "wyrównaniu rachunku". Jeżeli ktoś ci ukradnie auto sprzed domu ale odda następnego dnia to też uznamy "że nic się nie stało"?
Żyjemy w XXI wieku, nie musimy kraść aby sprawdzić produkt, masz twitcha, Gog/steam i całą rzeszę filmów i materiałów na YouTube aby wyrobić sobie zdanie przed zakupem.
  • Odpowiedz
@krzych0: Na prawdę jesteś ograniczony, skoro nie widzisz różnicy między fizycznym zabraniem komuś mienia, a jego skopiowaniem.

Dam ci prosty przykład jak dla dziecka, może zrozumiesz.

1. Masz dom, wpada dajmy przykład czarnoskóry bandyta, wygania cię z niego i przywłaszcza.

2. Masz dom, ktoś go podpatrzył i wybudował sobie taki sam.

Skoro dla ciebie nie ma różnicy, to mam rozumieć, że możesz wybrać przykład pierwszy, bo co za różnica?


@Carlit0:
  • Odpowiedz