Wpis z mikrobloga

@Austriacki_artysta_i_ekolog Jako osoba po dwóch nieudanych próbach mogę Ci trochę nakreślić sytuację, bo masz błąd poznawczy. Osoba w skrajnej depresji nie myśli logicznie i rzeczowo. O ile pierwszą próbę planowałem długo, o tyle druga to był impuls. Za pierwszym razem przypadek sprawił, że zdążyli mi przepłukać żołądek. Za drugim razem chciałem się powiesić. Nie przemyślałem, że wkręt karniszu ma zbyt małą średnicę i nie utrzyma mojego ciężaru, a to przecież logiczne.
  • Odpowiedz
@extra_virgin: bo one nie chcą się zabijać, bo i po co jak się jest kobietą i ma się wszystko na easy. Dlatego wybierają takie metody, żeby można było je odratować. Facet się powiesi czy skoczy z wieżowca, to wtedy wiadomo, że chce ze sobą skończyć. A one nawet próbę samobójczą zrobią dla atencji.
  • Odpowiedz
@extra_virgin: Znam próbę samobojcza polegająca na wypiciu 7l wody, bo pani przeczytała, ze jak wypije tyle wody w godzinę to umrze. Każda szklankę skrupulatnie zapisywala. Skonczylo się nietrzymaniem moczu i wymiotami. A sposób ten, bo pani bała się bólu
  • Odpowiedz
  • 1
@EliotAlderson dla mnie tez samobojstwo jest zawsze zbyt brutalne i mnie odstrecza. Najbardziej chciałabym zasnac i sie nie obudzic, ale to tak nie działa. Po lekach najczesciej sie rzyga.
Zawsze mowilam mojej psychoterapeutce ze spokojnie, nie mam zamiaru się zabijać bo jako pacyfistce wydaje mi sie to zbyt okrutne. Przy czym nie uchronilo mnie to przed myślami samobojczymi, bo przeciez marzenia nie bolą.

A przecież myśli samobójcze to już duży problem
  • Odpowiedz
A co jeśli mężczyzna cierpi biernie


@nowywinternetach: Napisałam przecież, że to statystyka, wiadomo, że będzie mnóstwo odstępstw w obie strony. A jeśli ktoś ms depresję, to powinien przede wszystkim trafić do lekarza.
  • Odpowiedz