Widzicie to? W trakcie projektowania domu architekt zwrócił mi uwagę na pewien szczegół na mapie geodezyjnej. Okazuje się, że sąsiad który złożył sprzeciw wobec pozwolenia na budowę i poinformował wnioskodawcę o moich zamiarach "wgrodził" się w moją działkę na ok. 25cm. Byłem dzisiaj na rozmowie z prawnikiem i będziemy pchać ten temat. Mam ochotę powalczyć o nakaz przesunięcia ogrodzenia. #sluzebnoscwolfika
@Fr0g6ster: Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie dopatrzył się nieprawidłowości przy moim zgłoszeniu, że u sąsiada stoi budynek bez dostępu do drogi, to się 25cm raczej też nie dopatrzą ;)
@Cephalopoda_Ammonoidea: no coś ty! Geodeta pomierzył, a typ z widłami że tu jest jego działka i po jego trupie mu ją obetną... Inwestor przyjechał załagodzić sytuację i stwierdził, że jak ma dostać widłami w plecy to woli ustąpić
@whitewolfik: Wziąłeś geodetę najpierw, zanim zrobiłeś awanturę? Wiem jacy ludzie potrafią sporządzać mapy, więc czasami takie coś to błąd osoby tworzącej mapę (robą je studenci albo jakieś siostrzenice zatrudnione. Uprawniony geodeta często tylko podpisuje.
@G_O_: ale mówisz o wznowieniu granicy, czy o czym? Geodeta bez uprawnień nie może złożyć operatu do zasobów i wgl nic nie może, chyba, że ktoś się za niego pod tym podpisuje. Do tego typu spraw trzeba mieć dwójkę. Więc niemożliwe żebyś mógł korzystać z usług kogoś bez uprawnień w tym zakresie.
@sveq91: nie robię awantury, tylko wrzuciłem nowy wątek, że się tym zajmę i jeśli tylko się da, to będę się starał o wyprostowanie ogrodzenia. Nigdzie nie biegam po sąsiadach i na nikogo nie krzyczę.
@whitewolfik: Za bardzo skupiłeś się na słowie awantura. Powinienem dać je w cudzysłów. Po prostu najpierw sprawdź z geodetą czy faktycznie płot stoi u ciebie na posesji.
@BDLK_IMPRTR: to chyba dość powszechne, ja kiedys spotkałem bardzo zdyszanego geodete, który mówił, że właśnie uciekał przed typem z siekierą. Jak widać lud broni ojcowizny głównie narzędziami ogrodowymi.
@whitewolfik no ja też. Pewnie na razie to zostawię, bo tak prędko nie zasiedzi tego, a jak kiedyś sprawdził dokładnie co jest jego, to przysiadł na dupie i próbował załagodzić sprawę. Nie mam na tyle pieniędzy żeby brać geodetę w tej chwili, ale prędzej czy później muszę to uporządkować, bo już za bardzo sobie pozwalał. I tu nauczka dla niektórych, że jak się nie ma 100% pewności czy ma się racje, to
@sveq91: przepraszam zdarzają się tutaj skrajne porady typu samodzielne rozbieranie cudzego ogrodzenia więc mogłem trochę nadinterpretować. Oczywiście wszystko zweryfikuję, czy to tylko błąd kartograficzny, czy błąd na tyle mały, że odpuszczę. Stałem się bardzo wyczulony na to co się dzieje na tym polu i teraz czepiam się takich detali.
@G_O_: czyli biegły sądowy, to faktycznie dużo kosztuje, ostatnio na własnej skórze się przekonałem. Jeśli doszłoby do procesu to faktycznie musi być biegły.
@whitewolfik: śmiesznie to brzmi (i inne historie tu w wątku) w porównaniu z wykopkowym myśleniem że w bloku to ciągle problemy z sąsiadami - hałasują, śmiecą, dzwonią na policję, a jak masz działkę i dom to nagle nie wiedzieć czemu wszystko jest cacy XD. Somsiad jest somsiadem, choćby mieszkał w willi z basenem.
W trakcie projektowania domu architekt zwrócił mi uwagę na pewien szczegół na mapie geodezyjnej. Okazuje się, że sąsiad który złożył sprzeciw wobec pozwolenia na budowę i poinformował wnioskodawcę o moich zamiarach "wgrodził" się w moją działkę na ok. 25cm. Byłem dzisiaj na rozmowie z prawnikiem i będziemy pchać ten temat. Mam ochotę powalczyć o nakaz przesunięcia ogrodzenia. #sluzebnoscwolfika
jakieś 50 lat
Geodeta bez uprawnień nie może złożyć operatu do zasobów i wgl nic nie może, chyba, że ktoś się za niego pod tym podpisuje. Do tego typu spraw trzeba mieć dwójkę. Więc niemożliwe żebyś mógł korzystać z usług kogoś bez uprawnień w tym zakresie.
@Cephalopoda_Ammonoidea: Mocno kombinuję jak to po taniości ogarnąć. Zobaczymy co wyjdzie :)
@hitherto Trudno się nie zgodzić, ale między innymi z tego powodu jednak wolę mieć somsiada za płotem, niż za ścianą