Wpis z mikrobloga

Halko mam pytanie do mirków/mirabellek weterynarzy. Stoję już u progu wejścia w zawód i mam pytanie, ile czasu wam zajęło szukanie pracki + na jakich warunkach ją rozpoczynaliście
#weterynaria
  • 5
@Kalimach: a #!$%@?


12lat temu miałem stypendium stażowe 800zł, drugie tyle pod stołem plus fucha raz w miesiącu 200zł, więc zarabiałem bajeczne 2tys PLN.

Z tego co wiem, na mieście to świeżakom płacą koło 2,5-3k na start, w ciągu roku co lepsi dochodzą do pułapu 4k, niektorzy na 2,5 siedzą po 2 lata i później idą do korpo wstawiać dane do eksela za 3,2kPLN.
@Kalimach ja też od razu po studiach na staż, niestety tylko za stażowe żyłam przez ten czas. Radzę uciekać jak najdalej od miast z wydziałami weterynarii, nawet te 100km powinno zrobić różnicę w wypłacie