Wpis z mikrobloga

Wiecie co? Ostatnio pytałem o perfumy Guerlain. Poczytałem Wasze odpowiedzi i doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie powąchać coś na żywo. Jako, że specjalnie nie spieszy mi się z zakupem perfum (no i dopiero staram się wejść głębiej w ten świat), postanowiłem wykorzystać kod rabatowy na notino i kupić sobie coś w miarę taniego, na ślepo, na podstawie opinii, recenzji i innych różnych. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wybór padł na Davidoff Zino, pomimo wszechobecnych opinii o tym, że tak pachnie stary dziad itd :D Zapach podobno wycofany, całkiem stary (1986), a ja nie znam się na rozpoznawaniu konkretnych nut i zapachów (swoją drogą, jakiś poradnik jak się tego nauczyć? ;)). Zdecydowałem się kupić, wyszło po zniżce całe 36,70 zł za 125 ml. W sobotę odbiór osobisty, idę do sklepu stacjonarnego notino, odbieram perfumy i idę szukać testerów Guerlain. Nie ma żadnego. xDD
No cóż, zapachów Guerlain nie powąchałem, za to wzbogaciłem się o nowy zapach. Wsiadłem do samochodu, rozpakowałem perfumy, psiknąłem na nadgarstek i....


Minęła minuta, pięć minut, piętnaście...


Po pierwszym psiknięciu żałowałem, teraz nie mogę się oderwać. Ten zapach jest naprawdę ciekawy.
Cóż, może kolejne perfumy też powinienem kupić w ciemno? ¯\_(ツ)_/¯

#perfumy
  • 14
@maciejunio: zrobilem tak samo i miałem podobne odczucia co do Zino, ale ostatecznie puscilem je dalej. Zapach ciekawy, ale nie niekoniecznie chciałem nim pachnieć.

Jak lubisz ryzyko, to teraz Joop Homme ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maciejunio: lepiej skorzystaj z okresu złotówkowej dostawy OLX i pozamawiaj dekanty od mirków z tagu, za fajne, startowe zapachy wyjdzie Cię często 10-15zł już ze szkłem. Powąchasz kilka-kilkanaście i będziesz mieć już rozeznanie co lubi Twój nos. IMHO Słaby pomysł, żeby się tak pchać we flakony, chyba że dobrze analizujesz i wybierasz bezpieczne blind buy'e, co też bywa złudne ( ͡° ͜ʖ ͡°)