Wpis z mikrobloga

@drewmccxnn: Jeszcze mi się nie udało po dłuższej przerwie zapalić tylko jednego szluga(odkąd zacząłem palić nałogowo), a pomyśleć, że przez długie lata potrafiłem sobie palić okazjonalnie, a nawet okresowo i przestawałem bez najmniejszego problemu( ͡° ʖ̯ ͡°)
@mindrape: tylko ze zdaje sobie sprawe ze to nic nie daje i lepiej nie palic szlugow, ale poczulem taka ochote, warto doceniac to co sie ma (chociaz z palenia nic sie nie ma) bo przez caly 2020 rok to jedynie w ferie imprezowalem i pod koniec wakacji i przez caly ten czas nie tykalem szlugow, az do poczatku wrzesnia i palilem do konca pazdziernika, wypalilem trzy paczki, przy pierwszej bylo dobrze,
@mindrape: pierwszego szluga zapalilem na poczatku poprzedniego roku, oczywiscie zaciagalem sie dopiero pozniej, palilem choc sam nie wiedzialem po co to komu, w wakacje zdarzylo mi sie, pod koniec roku nie palilem, w tym roku juz nawet nie chcialem palic i gdy ktos proponowal ladnie podziekowalem, nie chcialem przebywac wtedy z kims gdy palil, strasznie smierdzialo, wiec nigdy wczesniej sie nie uzaleznilem od szlugow
To witaj w klubie! Ja nie paliłem znowu przez jakiś miesiąc, a potem zapaliłem "tylko jednego", bo po raz kolejny byłem przekonany o mojej zajebiście silnej woli( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mindrape: pewnie tez bym nie dal rady zapalic tylko jednego, w wakacje na imprezach tylko blanty, a tu koniec wakacji koniec imprez, to sobie zaczalem palic szlugi, pomimo ze jak teraz siedze w domu i nie mam ochoty zapalic, to jak wroce tam to znow zaczne palic, chyba ze znajdzie sie kontakt, ale watpie ze szlugow bym nie palil, przynajmniej paczki na miesiac, ale moze sie uda tak ze juz nie