Wpis z mikrobloga

@defkor: Nie chce mi się śledzić całej rozmowy, ale co do tego wykresu który jest głównym obrazkiem, mogę odnieść się do niego. Znam ten wykres. Jest dość mocno mylący. Choć ciebie to pewnie nie zainteresuje, bo ty masz w avku rasistowskie hasełko "it's okay to be white", więc pewnie uważasz, że wszystkie niebiałe kraje Afryki i Azji biali ludzie muszą "wyciągać" z biedy, bo sami sobie nie potrafią poradzić. Ale te liczby są w sporym stopniu zakłamane.

Ten roczny raport Banku Światowego na temat ubóstwa i wspólnego dobrobytu zawiera nieoczekiwanie pozytywne przesłanie, że tylko 10% światowej populacji żyło w skrajnym ubóstwie w 2015 r., Który jest ostatnim rokiem, w którym dostępne dane pozwalają na oszacowanie globalnego ubóstwa.

Jak podkreśla prezes Banku Światowego Jim Yong Kim we wstępie do raportu, jest to „najniższy wskaźnik ubóstwa w
G.....5 - @defkor: Nie chce mi się śledzić całej rozmowy, ale co do tego wykresu któr...

źródło: comment_1605874214DUM4WwcJEmH8HahD6vfUH9.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@Gaku745 jesli jestes rasista to wszedzie widzisz rasistow - proste. Nie zrozumiales co napisalem ale to tez nic nowego u ciebie. Napisz nam niekopiowane rzeczy jak chcialbys wprowadzic anarchie w afryce i jak dzieki temu przezroczyści beda zyli za 500 dolarow dziennie.
  • Odpowiedz
@jerekp: Biedne kraje z reguły same są sobie winne.

Południowa Korea 50 lat temu była na poziomie biednych krajów Afrykańskich, dzisiaj jest bardzo bogatym krajem. Nie dzięki zasobom naturalnym, a mądrej i ciężkiej pracy całego społeczeństwa wspartej odpowiednimi reformami.

Polska po reformacji była na równo poziomem z Ukrainą. Dzisiaj ma ponad 4 razy większe od niej PKB i dużo wyższe zarobki oraz poziom życia.

Przykłady można mnożyć. To że mamy
  • Odpowiedz
Porozrzucane kartki „It's okay to be white” po proteście Patriot Prayer w Portland w stanie Oregon.

Patriot Prayer to skrajnie prawicowa grupa założona przez Joeya Gibsona w 2016 roku z siedzibą w Vancouver w stanie Waszyngton, podmiejskim mieście w obszarze metropolitalnym Portland. Grupa organizowała wiece poparcia dla Donalda Trumpa i organizowała protesty w przeważnie liberalnych miastach na północno-zachodnim Pacyfiku, często spotykała się z dużą liczbą kontrmanifestantów. Biali nacjonaliści, a także skrajnie prawicowe
G.....5 - Porozrzucane kartki „It's okay to be white” po proteście Patriot Prayer w P...

źródło: comment_1605874847D6uA07Po9R0wmKSKaUHczJ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@jerekp: https://magazynkontakt.pl/czy-kapitalizm-wyciaga-ludzi-z-biedy/

Popatrzmy na ten dziwny paradoks. FAO – Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa – mówi, że żyje dziś na świecie 815 milionów osób, które nie mają dostępu do wystarczającej liczby kalorii dziennie, by podtrzymać „minimalną” ludzką aktywność. Około 1,5 miliarda cierpi na brak „bezpieczeństwa żywnościowego” i nie przyswaja kalorii pozwalających na podtrzymanie „normalnej” ludzkiej aktywności. Niedożywionych jest z kolei 2,1 miliarda. I FAO pokazuje, że te liczby rosną. Innymi słowy, próg 1,90 dolara, o którym mówią Gates i Pinker, sugeruje, że mniej osób jest biednych niż głodujących czy niedożywionych, a liczba ubogich spada. Tymczasem liczba cierpiących głód rośnie.

Jeżeli 1,90 dolara to za mało, by mówić o podstawowym poziomie dostępu do żywności, można rozsądnie uznać – jak większość badaczy, którzy zajmują się biedą – że to za niski próg, aby uznawać go za miarę ubóstwa. Ci, którzy bronią tej miary, twierdzą, że tyczy się ona „ubóstwa skrajnego”. Ale pamiętajmy: 1,90 dolara to równowartość tego, co za takie pieniądze można było kupić w Stanach Zjednoczonych w 2011 roku. Ekonomista David Woodward policzył kiedyś, że to tak, jakby kazać 35 osobom w Wielkiej Brytanii przetrwać „za jedną płacę minimalną, bez żadnych świadczeń socjalnych, podarunków, pożyczek, korzystania z odpadków, żebrania czy oszczędności (jako że wszystkie te rzeczy traktowane są jako dochód, gdy zbiera się dane dotyczące ubóstwa)”. To wychodzi poza jakiekolwiek definicje „skrajności”. To obraza ludzkości. To, że nazwiemy próg „skrajnym”, nie sprawia, że stanie się uzasadnionym narzędziem analitycznym.

W rzeczywistości nawet Bank Światowy wielokrotnie mówił, że granica 1,90 dolara to za niski próg gdziekolwiek poza najbiedniejszymi krajami i że nie powinna być używana w polityce publicznej. W 2016 roku raport Atkinsona na temat globalnego ubóstwa zaprezentował ostrą krytykę progu 1,90 dolara, a Bank Światowy – zmuszony do odpowiedzi – stworzył nowe progi dla krajów o niższym średnim dochodzie (3,20 dolara na dzień) i wyższym średnim (5,50 dolara na dzień). Po przyjęciu tych bardziej realistycznych progów będziemy mieć na świecie 2,4 miliarda osób cierpiących ubóstwo – ponad trzy razy więcej, niż twierdzą nowi optymiści.

Ale nawet te wartości nie mają stosownego oparcia w empirycznych danych. Takie kwoty wciąż nie wystarczają do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych policzył, że człowiek potrzebuje 6,70 dolara dziennie, by zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe, nie mówiąc o dachu nad głową, ubraniach, transporcie i innych rzeczach niezbędnych do życia. Brytyjski ekonomista Peter Edwards zbadał, że trzeba 7,40 dolara dziennie, aby osiągnąć normalną oczekiwaną długość życia. The New Economics Foundation wylicza, że trzeba około 8 dolarów dziennie, by skutecznie zredukować śmiertelność niemowląt. Harvardzki ekonomista Lant Pritchett twierdzi z kolei, że skoro próg ubóstwa liczony jest w oparciu o amerykański parytet siły nabywczej, to powinien być powiązany z amerykańskim progiem ubóstwa, który wynosi około 15 dolarów dziennie. Literatura na ten temat jest ogromna, ale co ciekawe, nowi optymiści jak Gates czy Pinker nigdy nie poruszają
C.....K - @jerekp: https://magazynkontakt.pl/czy-kapitalizm-wyciaga-ludzi-z-biedy/
 P...

źródło: comment_1605875187wyWtJINnDGhNjHa2pu0FL6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Na przykład Bank Światowy mierzy skrajne ubóstwo w kategoriach liczby osób, które żyją za mniej niż 1,90 dolara dziennie. Ale czy w rzeczywistości jest to znacząca miara ubóstwa?


@Gaku745: oczywiście, że nie. Moja pierwsza pensja wynosiła circa 25$ miesięcznie i jeszcze z 5$ mogłem oszczędzić... Czyli skrajnie ubogich jest jeszcze mniej.
  • Odpowiedz
@jerekp: Ale pęk dupy. Ktos probuje prowadzic dyskusje “HEHE NASTEPNYM RAZEM KOMUNIZM SIE UDA”. Mozna byc kapitalista, jednoczesnie widzac jaki #!$%@? jest ten wykres i zmanipulowany. Kolega ponizej juz wam wyjasnil. Uwaga, najwiekszy skok w zmniejszeniu liczby osob w ubostwie zaczal sie z poczatkiem zwiazku radzieckiego i nie wzrosl po jego upadku. Metodologia uznania 1.8 dolara za granice ubostwa jest bezsensowna, bo w krajach wysokorozwinietych mozna byc skrajnie ubogim przy
  • Odpowiedz
@mastergame1311: W krajach 3 świata problemem nie było to czy będą mieli na kawusię ze Starbunia ale czy będą w stanie w ogóle przeżyć. Wraz z globalizacją problem masowego głodu i brak możliwości realizacji prawdziwie podstawowych potrzeb (nie w wizji lewicowych intelektualistów z wygodnych krajów zachodu tylko rzeczywiście podstawowych) prawie zanikł.
  • Odpowiedz