Wpis z mikrobloga

Ciekawostka, mam dysgrafię i żeby utrzymać ten status do matury (aktualnie III klasa liceum) muszę chodzić na dodatkowe zajęcia 'wyrównawcze'. Pani nam wszystkim(jedni dysgrafia, inni dysortografia) kazała kupić zeszyt "ortograffiti" z (rzekomo) czytania ze zrozumieniem. 13,8 za pierwszą część, są dwie, <80 stron A4, wielki tekst, zasady pisowni RZ, łączenie punkcików, rysowanie po kratkach lustrzanego wzoru, a na koniec wycinanki. A wszystko dlatego, że brzydko piszę. Tylko się zabić. #gorzkiezale
  • 15
@Bungrav: Trudno powiedzieć, ale chyba coś musi być nie tak, skoro większość ludzi umie sensownie stawiać te bukwy, a ja nie. Zdiagnozowali mi tak w poradni, nie dawałem żadnych łapów ani nie naciągałem testów, wiec chyba jest i to mam.
@Bungrav: moja mama-nauczycielka mówiła kiedyś, że o tych dysfunkcjach wiadomo od dawna, ale od niedawna się je diagnozuje. ogólnie to mało mnie takie problemy obchodzą, skoro wszystko mogę napisać na komputerze(i btw, wypracowania domowe drukuję, jakbym miał je pisać ręcznie to prędzej bym sobie żyły podciął - to chyba główna zaleta tej opinii :)).