Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiem że wiele osób tutaj miało ciężkie dzieciństwo i relacje z rodziną. Ja mam dopiero 23 lvl i nie mam nawet z kim o tym pogadać. Proszę dajcie mi radę.
Mam do wyboru 82 letnią babcię i czyste sumienie vs własne plany i życie.
Zacznę od tego że wychowałam się na typowej polskiej wsi gdzie była bieda. Rodzice regularnie jeździli do Czech pracować. Wracali raz na dwa miesiące i tak od kiedy pamiętam. Było im dobrze.
Jedyną przeszkodą byłam ja. Moja siostra miała wtedy 17 lvl i narzeczonego, brat 19 lvl i już dziecko.
Oboje samodzielni. Mnie wysłali do babci na stałe i jakoś każdy się z tym zgodził.
Mieszkałam z babcią i ciocią przez wiele lat. Potem tylko z babcią. Moje dzieciństwo było bardzo nudne i smutne. Wiecie nigdy na wakacje, daleko od wszystkiego, co niedzielę do kościółka i tak w kółko.

Z babcią żyło mi się super o ile jej się nie sprzeciwiałam. Jesli z czymś się nie zgadzałam to obrażała się i nie odzywała do mnie. Nigdy nie chciała rozmawiać tylko zawsze odpuszczała. Nawet za cenę swojej godności czy mojej sprawy. Typu jakiś nauczyciel mnie obraził? Na pewno Twoja wina - odpuść. Sąsiad mnie uderzył ? Nie przejmuj się nie wychodz z domu.
Po za tym babcia była bardzo dobra.

Rodzice nigdy nie wrócili do domu. Było tak że w Czechach mieli na mnie #!$%@?. Nawet jak dzwoniłam to gadać nie chcieli. Jednak jak przyjeżdżali to grali idealnych rodziców przed sąsiadami i rodziną. Każdy udawał że to jest normalne i ich usprawiedliwiał. Nawet rodzeństwo.

Lata mijały a ja żyłam z babcią. Z rokiem na rok było coraz gorzej. Starość zmieniała jej charakter w coraz bardziej nerwowy i wredny. W dodatku nie radziła sobie z emocjami i równocześnie nie chciała że mną rozmawiać. Udawała że nie ma żadnych problemów.
Czułam się z tym sama. Prosiłam rodzinę o pomoc przy babci - przesadzam. Prosiłam babcie o wsparcie odnośnie rodziców - przesadzam nie ma problemu.

Im byłam starsza tym miałam gorsze relacje z babcią. Głównie przez to że miałam swoje zdanie na różne tematy i nie chciałam jej słuchać w 100%.
Jednak nadal jest mi najbliższą osobą. Rok temu postanowiłam się wyprowadzić. Głównie przez to że nie czułam się jak u siebie. Wszystko co zrobiłam w domu było negowane.
Każdy mój pomysł był zły itp. Przygnebial mnie dom. Stare tapety, wszystko robione na #!$%@?. Prosiłam rodzinę i rodziców o pomoc i każdy mówił że wymyślam. To co mogłam to zrobiłam sama i wtedy mnie chwalili.
No więc odkładałam pieniądze i kupuje mieszkanie na kredyt w mieście. Powiedziałam im i wszyscy w płacz. Babcia załamana że chce ją zostawić, rodzice wjeżdżają mi na psyche. Babcia nie może zostać sama i tak jakby nie rozumie co się dzieje.
Na starych mam wyrąbane jednak naprawdę mam wyrzuty sumienia żeby zostawić babcie samą.
Chciałam ją wziąć ze sobą jednak ona nie chce.
Na sam koniec rodzice mnie szantażują że jak wyjadę to nie dostanę mieszkania po babci.
Ehh.. co robić ?
#patologiazewsi #rodzina #polska #zalesie #gownowpis #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fadba0049aa69000b708d3f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 63
via Wykop Mobilny (Android)
  • 75
@AnonimoweMirkoWyznania:Musisz pokazać siłę charakteru, podejrzewam że na tej ruderze po babci ci nie zależy bo doprowadzić to do użytku to w przypadku mieszkania 50k+ jakiś remont a domu i 100 może mało być. Babci nie masz na wyłączność, i tak dużo dla niej zrobiłaś. Nie możesz rezygnować ze swojego życia. Reszta rodziny będzie cię naciskać bo obecny stan rzeczy im odpowiada w zupełności i nie chcą problemów z babcią.
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak jak @Cryptonerd_io napisal, zostajesz, ale z automatu 100% wszystkiego od babuszki idzie na ciebie i załatw to tak, żeby nikt tego nie mógł zanegować (idź po prostu wydaj na prawnika, który się upewni, że wszystko jest na tip top twoje), albo sayonara!

Zawsze możesz zrobić tak, że na ciebie przepiszą, a ty i tak do miasta trochę wersja hard, ale jakby nie patrzeć, oni wobec ciebie skrupułów nie mają,
Na sam koniec rodzice mnie szantażują że jak wyjadę to nie dostanę mieszkania po babci.


@AnonimoweMirkoWyznania: Gówno dostaniesz, a nie mieszkanie po babci. Niech ci babcia da mieszkanie, zawrzesz z nią umowę dożywocia i będziesz się zajmować. Jak nie to cała rodzina jest tak samo zobowiązana do opieki jak ty, ale w pierwszej kolejności twoi ukochani rodzice. Po śmierci babci dom odziedziczą rodzice i coś mi podpiwiada, że nie będą skłonni