Wpis z mikrobloga

Wiecie za co najbardziej nienawidzę facebooka? Za dobijanie koncepcji tradycyjnego forum internetowego. Dostęp do treści zgromadzonych na facebookowych grupach jest niemożliwy za pośrednictwem wyszukiwarki google, trzeba najpierw zapisać się do X grup, licząc, że uda się znaleźć coś na interesujący nas temat. Cała treść która kiedyś gromadzona była na wielu niezależnych forach dzisiaj jest w pełni uzależniona od facebooka: jego decyzji o istnieniu tej treści jak i w ogóle od istnienia samego facebooka. Cała produkowana treść jest pod nadzorem jednej, skretyniałej facebookowej administracji.

Dawniej wyglądało to zupełnie inaczej: niemal każda dziedzina miała swoje forum, a nawet kilka. Treści były łatwo dostępne i archiwizowane latami. Za pomocą wyszukiwarki internetowej do dzisiaj można trafić na interesujące nas tematy. Administracja i moderacja zachowywała się różnie, ale jak coś się nie podobało, to zawsze można było przenieść się na inne forum, czy nawet założyć własne.

A tak na marginesie, to kiedyś wydawało mi się, że internet jest gwarantem wolności słowa. Wystarczyła jednak dekada, żeby większość ruchu internetowego skanalizować na jednym, dokładnie manipulowanym i kontrolowanym portalu.

#internet #facebook #forum #opinia #polska #europa #swiat
  • 37
  • Odpowiedz
  • 259
@wjtk123
Internet w 20 lat temu to było coś pięknego. Nie myślałem że to się wszystko tak wszystko dziwnie rozwinie. Aktualnie to jedna wielka machina do reklamy i sprzedaży.
  • Odpowiedz
dzisiaj jest w pełni uzależniona od facebooka: jego decyzji o istnieniu tej treści jak i w ogóle od istnienia samego facebooka


@wjtk123: ale tak samo była ta treść uzależniona od istnienia forum. Dzisiaj sporo niszowych forum wcale nie musi nadal istnieć.
Ale tak, przyznaję rację, że na forum są informacje ładnie skatalogowane i zindeksowane przez wyszukiwarki, a na Facebooku musisz się pytać, bo ich wyszukiwarka też działa jakby chciała, a nie
  • Odpowiedz
@Bielecki: Tylko, że w takim wypadku tracimy zawartość tylko tego forum. Są też przy tym narzędzia do archiwizacji stron. Z facebooka możemy utracić bezpowrotnie wszystko.
  • Odpowiedz
  • 8
@wjtk123 zgadzam się, Facebook to rak w stosunku do forów. Nie tylko nie da się znaleźć starych treści w google, ale nawet w Facebooku, jak coś raz widziałeś to zapisuj, bo drugi raz już tego nie znajdziesz.

Z drugiej strony 15-20 lat temu, ludzie chętniej dzielili się wiedzą, nawet dość specjalistyczną za darmo, a dziś jeśli już to raczej za hajs ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kidzior: No właśnie w tym problem, że nie wszystko. Na przykład polskie fora łucznicze są niemal martwe, a z kolei w grupach na FB nie brakuje aktywności.
  • Odpowiedz
@wjtk123: To nie jest przecież wina Facebooka - przygłupi ludzie chcą się taplać w chlewie, który ma niby zastąpić fora tematyczne czy grupy studenckie. Winić należy niedorajdy, które przenoszą treści na niedostosowaną do tego platformę.

Ja nie korzystam z Facebooka do takich celów, bo się moim zdaniem do tego nie nadaje.
  • Odpowiedz
@wjtk123: To, że wszystko jest na fb to dla mnie nie jest jakiś problem. Szczególnie, że to wybór ludzi. Problem jest z funkcjonalnością.

Szukanie czegokolwiek w komentarzach na grupach jest #!$%@? dramatem. Na forach były tworzone obszerne opracowania, ładnie sformatowane, przejrzyste itd. Teraz jednym ciągiem tekstu, najwyżej z akapitami, brak czegoś takiego jak tytuł tematu, znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem.
  • Odpowiedz
@jamtojest dodaj do tego moderatorów, którzy pilnowali porządku. Zgodność z tematem, linki do już omówionych kwestii, wycinanie personalnych pojazdów. Ehhh, nawet ludzi z forów się potem poznawało jeżdżąc po Polsce.

Jedyne forum, które jeszcze funkcjonuje to Skyscrapercity, chyba tylko że względu na 'boomerską' tematykę.
  • Odpowiedz
@inyourface: Do dziś jednymi z moich najbliższych znajomych są ludzie poznani na forach. Minęło kilkanaście lat, mamy rodziny, dzieci, a i tak regularnie się spotykamy i gadamy, mimo mieszkania w różnych miejscach Polski.
  • Odpowiedz
@jamtojest a prawda jest taka jak @wjtk123 napisał - to hajs zniszczył wszystko. Kiedyś potrafiłem 12h 'surfować', teraz nie wyobrażam sobie 1h i myślę, że to nie ja się zmieniłem. Wszędzie ktoś próbuje Ci coś sprzedać, często nawet się do tego nie przyznając. Pełno miałkich treści, clickbaitow.
Kiedy w necie siedziało 5% populacji to biznes się nie interesował i przypomina mi to hipisów w latach 60-tych. Szczerość, treść, pozytywna energia. Teraz wiadomo
  • Odpowiedz
@wjtk123: tak niestety kończy każda inicjatywa/aktywność która robi się zbyt popularna i wchodzi z jednej strony ulica/mainstreamowa chołota a z drugiej chciwe garniturki z dużym zapleczem finansowym
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kidzior: właśnie nie znajdziesz bez fejsa. Ludzie nawet ze sprzedażą przenoszą się na tego #!$%@? fejsbuka. W sumie to tylko dlatego dalej mam to gówno

Mam nadzieję, że ten rak kiedyś upadnie
  • Odpowiedz