Aktywne Wpisy
OlaKordasOfficial +141
Drogie mirki, 25 lat temu, jak byłem w podstawówce, to kochałem się w takiej Paulinie. Jej rodzice w trzeciej klasie się przeprowadzili, zanim wyjechali opowiedziałem jej o moich uczuciach, że będę za nią tęsknił. Dała mi w prezencie wielokolorową kredkę. Dalej ją mam. Czasami sobie myślę co u niej. Dajcie plusa wielokolorowej kredce.
#motoryzacja
Ja tam sobie tego nie wyobrażam. Elektryki wciąż sa bardzo drogie, głównie przez swoje baterie, a nowej technologii wciąż brak. Zobaczymy czy coś się zmieni do tego czasu. Ja na pewno kupię jedną z ostatnich spalinówek o ile podatki w ostatnim roku nie będę astronomiczne.
@niemily: dlaczego? Dla przeciętnego kierowcy w tej chwili to jest wystarczające. Ludzie średnio robią maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów dziennie wokół komina, auta elektryczne mają realny zasięg około 300 km więc wystarczy raz na kilka dni podładować w nocy w garażu. Jedyną barierą jest cena zakupu auta.
Brak stacji ładowania
Trzeba mieć dwa auta żeby pojechać gdzieś dalej np w góry albo nad morze. Jedno do jazdy po mieście(elektryczne) a drugie do jazdy w dalsze trasy.
Wysoka cena samochodów.
Wysokie ceny na stacjach ładowania (stan na dziś)
Długi czas oczekiwania na naładowanie baterii.
Częściowo zgoda, ale dlaczego cena ma być barierą? Mało to na ulicach nowych samochodów wartości 150k i więcej?
Moim zdaniem problem jest w czasie ładowania, większość ludzi nie ma ochoty robić sobie przerwy na kilka godzin podczas wypadu nad morze przy trasie 300km. Poza tym nadal znikoma dostępność ładowarek i cena za szybkie ładowanie, która wychodzi w miarę porownywalnie do benzyny. Plus jak nie mieszkasz w domu z
W bloku przecież też można ładować, tylko trzeba załatwić temat z zarządcą i podciągnąć sobie odpowiednią instalację do miejsca postojowego, żeby mieć te trzy fazy.