Wpis z mikrobloga

czemu to zawsze środowiska prawicowe rzucają puste oskarżenia o fałszerstwie wyborów jak coś pójdzie nie po myśli ich kandydata?

Jak u nas Kaczyński przerżnął w 2010 to oczywiście grzmiał z sejmowej mównicy że zostały sfałszowane, ale żeby przedstawić choć cień dowodu na taką tezę - to już nie. Zostały sfałszowane, koniec kropka. Bo ja tak powiedziałem.

Jak w 2020 wygrał Duda to jakoś nie słyszałem zarzutów opozycji o fałszerstwa wyborcze, mimo że w tych wyborach doszło do naprawdę oczywistych naruszeń - choćby państwowa telewizja z POTĘŻNYM biasem w stronę Dudy i przeciwko Trzaskowskiemu. Albo jakieś bitwy o wozy strażackie w małych miejscowościach (faworyzujących Dudę). Albo alert RCB przypominający seniorom o pierwszeństwie do urny (także oczywisty elektorat Dudy).

No nie, myśmy to przyjęli na klatę mimo że prawica srała nam do ryja przy tych wyborach.

A teraz prawica w stanach w końcu #!$%@? to rzuca te oskarżenia jak przedszkolak. Przedszkolak który posiał gdzieś zabawkę, ale oskarża kolegę że ten mu ją ukradł. Mimo że kolega nie ma jego zabawki w ręku, nikt go także z tą zabawką nie widział. Nawet blisko niej.
#wybory #bekazprawakow #usa
  • 32
@stukacy: mi bardziej o sam elektorat chodzi, nie o kandydata. Trumpa popierają głównie prawicowcy. W Polsce także. Jak się cofniesz na tym tagu 2 dni do tyłu (gdzie trump miał wysoką szansę by wygrać) to wszystkie prawaki z wykopu ucieszone że urra ale lewactwo musi dupa piec.
@Antorus: Bo polityka w dużej części opiera się na kłamstwach. I z lewej, i z prawej. A przez łatwy dostęp do informacji (internet) często te kłamstwa widać. Z drugiej strony sam internet też produkuje sporo kłamstw.
@Antorus: Zawsze? Obie strony nie potrafią przegrywać i zachowują się jak przedszkolaki. Krótka pamięć kolego?. Zaczynając od takich błahostek jak demokraci #!$%@? 'Not my president', czy jak przez 4 lata #!$%@? o Rosjanach co mieli ingerować w wyborach. Zresztą sami w 2016 żądali aby w kilku stanach policzyć glosy jeszcze raz. Albo narzekali na ich system elektoralny itd. i nalegali na zmianę ordynacji. Ale to zawsze ci źle republikanie ( ͡
A teraz prawica w stanach w końcu #!$%@? to rzuca te oskarżenia jak przedszkolak.


@Antorus: Trump to dwójmyśliciel. Jak przegrywa w Nevadzie, Georgii czy (być może) w Pensylwanii, to głosy pocztowe były sfałszowane. Jak dzięki tym samym głosom pocztowym wygrał w (o ile się nie mylę) Iowa, to już wszystko jest cacy.
@MultiSamuelson: akurat system głosów elektorskich jest daremny, zaś jeszcze gorsze są systemy które uruchamia się w przypadku gdy elektrorzy nie rozstrzygną wyborów (nikt nie uzyska większości). Był tu obszerny wpis mirka który to opisuje i to było #!$%@? jak lato z radiem.

No ale u nich ten system jest ponad 200 lat i tak się utarło że taki ma być.

Więc finalnie wygrał Trump mimo że głosów od obywateli miał mniej
Więc finalnie wygrał Trump mimo że głosów od obywateli miał mniej niż Clinton. Akurat z kadencji 2016 to się cieszyłem że on wygrał ale mimo wszystko wygrał mając mniej głosów.


@Antorus: Taki mają system więc pod to układana jest kampania. Gdyby liczyła się większość bezwzględna to Trump by od roku jeździł z Texasu na Florydę i namawiał wsyzstkich po drodze na jak największą frekwencję. A Biden by latał z Kalifornii do
przecież w stanach przy poprzednich wyborach tez były oskarżenia, tylko z drugiej strony xD


@Allalai: były oskrażenia że wosja wpływa na wynik wyborów, a nie że były sfałszowane, z resztą, wystarczy wygooglować Cambridge Analytica żeby znaleźć powiązania pomiędzy Rosją a wyborami
@Eoon: Gdy prezydenta wybierają elektorzy to jest jeszcze w miarę. Ale gdy musi to wybrać senat bo np. Biden uzyska 269 i nie zdobędzie większości (nawet gdyby i tak miał więcej niż Trump) to wtedy się zaczyna cyrk.

Dla takiej Kalifornii jest 55 elektorów. Głosują oni wewnątrz stanu i wynik tego głosowania to jest jakby 1 "głos". I ten "głos" jest ważny tak samo jak głos jakiegoś #!$%@? które ma tych
@Antorus Plusik za wyjasnienie bo nie wiedziałem co w przypadku nie uzyskania potrzebnej większość. Rzeczywiście taki przypadek to juz ogromne faworyzowanie stanow srodkowych o znikomej liczbie ludzi. No ale wlasnie, malo razy sie to zdarzyło.
Biden uzyska 269 i nie zdobędzie większości (nawet gdyby i tak miał więcej niż Trump) to wtedy się zaczyna cyrk.


@Eoon: @Antorus: Jeżeli Biden uzyska 269 to Trump też będzie miał 269. Jest 538 głosów - wszystkie muszą być rozdzielone, nie ma takiej sytuacji żeby któryś miał więcej a jednocześnie mniej niż 270. Izba Reprezentantów wybierała prezydenta 3 razy, wszystkie w pierwszej połowie XIX wieku. No cóż, jakoś muszą wybrać.
@Mirkosoft: niekoniecznie będzie remis. Bo np. jeden z elektorów Bidena może się wyłamać i zagłosować na innego kandydata Demokratów. To nie jest tak, ze elektor głosuje na kandydata przeciwnej partii.

Ale ten wiarołomny elektor powoduje że Biden ma 269 i NIE wygrywa wyborów nawet jak Trump będzie mieć 268. I rusza procedura awaryjna.
@Antorus: W tym roku większość stanów ustanowiła prawo zabraniające elektorom głosować inaczej niż by to wynikało z wyborów powszechnych. Po cyrku jaki był w 2016. Ale fakt, jest to możliwe, masz rację.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Antorus: @Mirkosoft: Zwróćcie uwagę, że Maine i Nebraska inaczej wybierają elektorów i w tych stanach może się zdarzyć, że jeden głos będzie przypadał trzeciemu kandydatowi i w głosowaniu elektorów może być wynik 269:268:1
@Adriian321: równie prawdopodobne co wygrana Kanyego Westa. Głosy w Maine i Nebrasce są przydzielane na podstawie ogólnego wyniku oraz wyników poszczególnych dystryktów. Żadnego z dystryktów nie wygra kandydat trzeciej opcji.
@Antorus: to jest w sumie zabawne, odnoszę wrażenie że u nas po ostatnich wyborach nie było krzyków o fałszerstwie a propagandzie i otumanianiu ludzi przy pomocy mediów, kościoła i całego aparatu państwa by przepchać konkretnego kandydata

może się myle
Jak w 2020 wygrał Duda to jakoś nie słyszałem zarzutów opozycji o fałszerstwa wyborcze


A ja słyszałem i było ich całkiem sporo, próbowano nawet unieważnić te wybory. Tylko w przypadku Polski Trzaskowski zachował się z klasą i uznał wynik, w przeciwieństwie do Trumpa. Jak widać demokracja jest u nas na wyższym poziomie xD
@Antorus: