Wpis z mikrobloga

@myrmekochoria: Czysto teoretycznie, może ktoś będzie wiedział. Jak wygląda odratowywanie takiego człowieka?

Trzeba dawać jedzenie w odpowiednich porcjach aby nie pękł żołądek? Inaczej niż kroplówką da się zacząć? Czy taki człowiek ma jeszcze organy wewnętrzne, albo czy przynajmniej w są w takim stanie, że po "leczeniu" będzie w stanie normalnie funkcjonować?
  • Odpowiedz
@koluh: w takim stanie ciało przeżyje szok jak cokolwiek zje. on jest skazany na śmierć.


@tore: Słyszałem że więźniowie Auschwitz umierali z przejedzenia po wypuszczeniu ich z obozów, chyba da się przeżyć tylko trzeba jeść z umiarem. Ogólnie to przesrane bo wyobraź sobie że przetrwałeś jedno z największych ludobójstw a potem i tak umierasz od jedzenia, życie pisze najlepsze czarne komedie.
  • Odpowiedz
@bluelusca: W takim stanie występuje poważna redukcja organów wewnętrznych, ten człowiek nie ma zdolności do normalnego trawienia.
Chyba można by zacząć od rozpuszczonej glukozy plus mikroelementy a pozostałe składniki dawkować stopniowo tygodniami w formie bardzo lekkostrawnej wymagającej minimalnej pracy układu trawienia, nerek i wątroby bo np. tej ostatniej ma może jedną czwartą tego co normalny człowiek.

Gx
  • Odpowiedz
  • 11
@bluelusca jeśli chodzi o restart to tak, bardzo powoli z jedzeniem. W dzisiejszych czasach pewnie na początek by trafił pod kroplówkę z jakimiś odżywkami i witaminami.
Jeśli chodzi o zdrowie, to jest ono naruszone po czymś takim dożywotnio. Zarówno fizyczne jak i psychiczne
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@bluelusca: zależy od wieku i organizmu, ale oczywiście na początek kroplówka i regularne badania, wszystkie organy są w agonalnym stanie, karmienie takiej osoby bezpośrednio to jak wrzucenie kogoś ze świeżym oparzeniem III-IV stopnia do lodowatej wody
  • Odpowiedz