Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu ktoś podrzucił mi kota do pracy, konkretnie za budynek. Fakt że został znaleziony jest dosyć przypadkowy, bo rzadko kiedy ktoś tam zagląda. Weterynarz, odrobaczanie, odpchlanie. Po zębach wyszło że ma 3 tygodnie, ale ku mojemu zdziwieniu ogarnia nawet żwirek. Może nie jest zbyt rasowy, ale teraz w pracy każdy ma radochę jak się taka kulka rozłoży na biurku.
Tak czy inaczej, mam nowego praktykanta. Jeszcze się uczy, ale czuję potencjał. Lubi siedzieć między monitorami albo na klawiaturze.
Praktykant Gacuś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pokazkota
Pobierz Bobert_Haubica - Kilka dni temu ktoś podrzucił mi kota do pracy, konkretnie za budyne...
źródło: comment_1604165294rGyTl9za3tlhLYKTflr7M8.jpg
  • 39
@Bobert_Haubica: ja #!$%@? jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie drinka w domu, kon zwalony, najedzony pitcom z dagrasso. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o silowni na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam kon zwalony wiec zero potrzeb zero testosteronu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co. Mam hajsy mam jedzenie i bezpieczenstwo i kon zwalony. Pozdrawiam
( ͡° ͜ʖ ͡°