Wpis z mikrobloga

@NaczelnyOskarek: za bardzo się identyfikujesz z tym co się dzieje, przesuń się bardziej w kierunku obserwatora - jest ciekawiej i luźniej. A z tym brakiem nadziei to bez przesady, pandemia w końcu się skończy, kryzys jaki by nie był się wygasi (i to raczej szybciej niż się komukolwiek wydaje) a potem będzie już lepiej. Inaczej niż "przed naszą erą" (tj. przed 2020), ale nie będzie raczej jakiejś apokalipsy
Ciężej znoszę jakieś niepowodzenia, łatwiej się poddaję, a przez to zniechęcam też do innych rzeczy.


@NaczelnyOskarek: to masz okazję nauczyć się, że nie jesteś niezawodną maszyną,tylko człowiekiem, popełniasz błędy, nie zawsze się udaje. Nie zawsze optymalny stan psychiczny i tego skutki też są normalne. Każdy miewa i będzie miał lepsze i gorsze okresy. Zaakceptuj rzeczywistość - w tym taką, że psychika nie będzie działać na 100% dobrze przez 100% czasu.
@NaczelnyOskarek:

Pomoże:
+ dbanie o dobre relacje z bliskimi
+ dbanie o zdrowie fizyczne (np. sport i jedzenie) i psychiczne (np. spanie)
+ wysiłek fizyczny i psychiczny w postacie pracy lub nauki
+ selekcjonowanie źródeł informacji do takich, które za cel mają przekazywanie faktów a nie opinii
+ asertywne kończenie rozmowy z innymi na tematy budzące nieprzyjemne emocje
+ oddanie się pasji lub hobby

Nie pomoże:
- wiara, że śledzenie wydarzeń
@NaczelnyOskarek:

stosujesz i działa?


Wiadomości czytam czasami, ale staram się nie wgłębiać. TV nie oglądam praktycznie wcale, jak potrzebuję obejrzeć jakiś program/film to robię to na necie. Z bliskimi zawsze byłam blisko, więc tu zdecydowanie wiem, że pomaga. Mam problem z czasem na relaks i wypoczynek, ale pracuje nad tym. Medytuję od czasu do czasu, najlepiej mi to wychodzi kiedy robię to w grupie, na spotkaniach. A co do balansu, no