#anonimowemirkowyznania Nie wiem, co takiego mają w sobie tatuaże, ale już od paru ładnych lat chodzi za mną myśl, żeby się wytatuować, mimo że z czysto racjonalnego punktu widzenia wciąż uważam #tatuaze za słabe pod niemal każdym względem w dłuższej perspektywie ( ͡°͜ʖ͡°) Dochodzę do wniosku, że dużo bardziej niż posiadanie wzoru na skórze kręci mnie chęć zasmakowania całej otoczki związanej z dziaraniem - projektowaniem wzoru, procesem tatuowania, doświadczeniem tego bólu, potem gojeniem i pielęgnacją tatuażu różnymi kremami itp. i samą świadomością, że noszę na ciele coś trwałego. Ma albo miał ktoś z Was podobnie? Jakie macie do tego podejście? Pozostajecie w takich sytuacjach racjonalistami czy pozwalacie sobie na odrobinę szaleństwa i świadomie robicie to, co uważacie za nie do końca mądre? ( ͡°͜ʖ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: niektore tatuaze mi sie podobaja i nie uwazam ze to cos zlego, nawet bymmogl sobie zrobic, ale niestety potem wymagana jest karencja do oddawania krwi ¯\_(ツ)_/¯
Szkoła średnia lub zaraz po koledzy porobili sobie tatuaże, teraz żalują i lepiej nie rozmawiać z nimi na ten temat. Trzeba mieć bardzo niską inteligencję by robić z siebie brudnopis ¯_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania: Chciałem mieć sporo od dziecka bo strasznie mi się podobały. Na obecny momen mam całą prawą rękę, połowe lewej, żebra i klatkę piersiową w tatuażach (｡◕‿‿◕｡). Jak już zaczniesz to ciężko powiedzieć sobie stop.
@Clint_Westwood no stary, daj spokój. Nie możesz tak generalizować, nie chce robić gownoburzy bo za stary na to jestem, ale wydaje mi się że przesadzasz. Wiadomo, małolaty z JP i Andżeliki z tribalem na dupie to patola(zazwyczaj) . Ale dorośli ludzie, dojrzali to inna gadką. Sam mam tatuaż, zrobiony kilka lat temu, który ma dla mnie olbrzymie znaczenie, każe mi pamiętać o pewnych wydarzeniach w życiu. Mam firmę, rodzinę, dwójkę dzieci i
@AnonimoweMirkoWyznania: mam kilka, dość sporych i planuję więcej. Może tym razem coś mniej poważnego. Może jakąś postać z kreskówki xd no i nie znam nikogo kto by żałował. Jak będzie przemyślany, a nie pod wpływem impulsu to nie będziesz żałować.
Nie wiem, co takiego mają w sobie tatuaże, ale już od paru ładnych lat chodzi za mną myśl, żeby się wytatuować, mimo że z czysto racjonalnego punktu widzenia wciąż uważam #tatuaze za słabe pod niemal każdym względem w dłuższej perspektywie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dochodzę do wniosku, że dużo bardziej niż posiadanie wzoru na skórze kręci mnie chęć zasmakowania całej otoczki związanej z dziaraniem - projektowaniem wzoru, procesem tatuowania, doświadczeniem tego bólu, potem gojeniem i pielęgnacją tatuażu różnymi kremami itp. i samą świadomością, że noszę na ciele coś trwałego. Ma albo miał ktoś z Was podobnie? Jakie macie do tego podejście? Pozostajecie w takich sytuacjach racjonalistami czy pozwalacie sobie na odrobinę szaleństwa i świadomie robicie to, co uważacie za nie do końca mądre? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tatuaze #przemyslenia ♯psychologia ♯modadamska ♯modameska #jakzyc
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f90c20bc53de577b9aae750
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
Masz jakiś tatuaż?
@AnonimoweMirkoWyznania: to jest raczej sprzeczność nie do pogodzenia, jakiś błąd logiczny...
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua