Wpis z mikrobloga

@SzalonyFanMalysza: Właściwie to nie samą babkę, a sztuczny szkielet ("Od Mariolki ze szkoły żem zaje...pożyczyłem se") wypełniony narządami domowej roboty, który chcieli na początku ożywić, żeby wyłudzić rentę, bo babka była na pielgrzymce/wyjechała gdzieś do rodziny. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie udało się, bo najpierw jako źródło zasilania wybrali piorun, ale burza przeszła bokiem, a potem - przy próbie podłączenia szkieletu do żyrandola - wywołali spięcie, w