Aktywne Wpisy
![rozowymops](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rozowymops_J9JIdeqGh0,q60.jpg)
rozowymops +643
Właśnie po prawie 8 latach dowiedziałam się, że jestem zdradzana od ponad 1.5 roku. Rzuciłam dla niego wszystko, zostawiłam swoją rodzinę, pracę, wykształcenie i wyjechałam z nim za granicę żeby #!$%@?ć na naszą przyszłość. Byliśmy dla siebie pierwszymi w każdym możliwym względzie, idealny związek, najlepsi przyjaciele. Mieliśmy planować ślub. Moja rodzina traktowała go jak swojego syna, jak stracił wszystko to przyjęliśmy go pod swój dach. Byłam z nim w każdej, najgorszej chwili
sperdolixpl +2
Szukam laptoka do 3500 zl, chyba do gier
ma byc:
- nowy
- dedykowana karta graficzna
- nie za duzy
- lepsza konstrukcja od tandetnych lenovo za 2k
- git gut bateria
- wiecej niz 60hz bo oczy bola ale przeżyje to jeśli bedzie mial #!$%@? podzespoly
#komputery #gry #pcmasterrace
ma byc:
- nowy
- dedykowana karta graficzna
- nie za duzy
- lepsza konstrukcja od tandetnych lenovo za 2k
- git gut bateria
- wiecej niz 60hz bo oczy bola ale przeżyje to jeśli bedzie mial #!$%@? podzespoly
#komputery #gry #pcmasterrace
#bekazlewactwa #bekaztwitterowychjulek
To tak czysto teoretycznie, jak to jest możliwe, żeby bez ingerencji lekarza (in vitro czy cokolwiek) taka osoba mogłaby zajść w ciążę? Przecież chyba to niemożliwe, jeśli ma penisa i "przerobione" narządy płciowe. Znasz jakieś wytłumaczenie?
Szczerze pytam, nie wyśmiewam ¯_(ツ)_/¯
No i wtedy też to nie jest tak, że jak robisz operacje zmiany płci, to również dostajesz jakieś hormony wspomagające przemianę? To powinno dość mocno rozregulować układ rozrodczy, szczególnie
Na biochemie w liceum coś biologii miałem jakby nie patrzeć, ale chyba od tych 4 czy 5 lat się coś zmieniło już dość zauważalnie XD
@Czarny-rycerz_40k: no tak średnio bym powiedział. Transmężczyźni są bezpłodni w wyniku zmiany płci ¯\_(ツ)_/¯
Osoby niebinarne płciowo nie istnieją.
Last but not least - po co ktokolwiek miałby o tym pamiętać, poza może seksuologami i psychiatrami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Serio ciekawy temat.
Mówienie o „korzystaniu z płci która jest ci wygodna” trochę za bardzo to imho upraszcza. To nie są proste decyzje podejmowane bez osobistych kosztów, bycie w ciąży dla takiego faceta to ciężkie przeżycie i znoszenie
Nie zrozum mnie źle, po prostu jak ja się czuję z czymś źle, to staram się temu zapobiegać/znaleźć inne rozwiązanie. A nie oszukujmy się, przy dziecku jest wiele innych rozwiązań.
Może być, że to zdanie trochę to spłyca, lecz był to jedynie skrót myślowy, chodzi mi jedynie o to, że nie będąc trans
I jasne, są inne opcje, ale przecież nawet bezpłodne pary hetero nie zawsze się na