Wpis z mikrobloga

Wczoraj jeden z wykopków #!$%@?ł się, że trąbią na niego, gdy jeździ zewnętrznym pasem ronda. Zasugerowałem, że w lewo trzeba skręcac z lewego pasa (wcale na niego nie najeżdżając, być może słusznie się oburzał, bo mógł jechac na wprost). Niestety potwierdził moje przypuszczenia - zaczął się pultać, że po rondzie to on se może 5 razy dookoła przejechać zewnętrznym i nikomu nic do tego. Napisałem, że za to może dostac mandat (tamowanie, utrudnianie i chyba jest przepis zobowiazujący do szybkiego opuszczenia skrzyżowania (ale tego pewien nie jestem) - merytoryczna odpowiedź jak od lewaka - czarna lista.
Niestety pojawiło się kilku innych kierofcuf,
@errorek95:
@meshack:
@vertical:
którzy:
Insynuują
- że na skrzyżowaniu może być wiele skrzyżowań (sic!) - tzn, że każdy wyasfaltowany kawałek jezdni należy uważać za osobną ulice/drogę, o ile jest jakakolwiek wysepka. A rondo można se wyprostować i tez będzie fajnie (nawet mi wysłał obrazek, że rondo może być proste). Miałby rację, gdyby nie pisał o rondzie (w powszechnym rozumieniu to skrzyżowanie o ruchu okrężnym.

W obrazku przykłady "skrzyżowań wielokrotnych". Oczywiście gość nie słyszał o znaku C-12, który oznacza "skrzyżowaniE" (nie skrzyżowaniA). Definicja skrzyżowania też pewnie mu obca. Do głowy mu nie przyszło, że zgodnie z jego teorią musiałby ustępować tym wjeżdżającym na rondo, w końcu znaki obowiazują tylko do najbliżeszgo skrzyżówania (poza dwoma wyjątkami).

- że nie da się skręcić w lewo na Gdańsk, jadąc z Poznania do Białegostoku, jeżeli na tym skrzyżowaniu bedzie rondo, pewnie to jak dzielenie przez zero.
Na pytanie co zrobić jak egzaminator powie "na najbliższym skrzyżowaniu w lewo" a tu dojeżdżamy do ronda - odpowiedzi brak.

- że obrazek z fejsunia więcej znaczy, niż jakieś tam "przepisy"

Jako ciekawostkę chcę zapodac Plac Uniwersytecki w Białymstoku, gdzie przez długie lata (obecnie juz nie) powyżsi kierowcy czuliby się jak u siebie. Było to "nibyrondo" a tak naprawdę 5 skrzyżowań z nakazem skrętu w prawo. Wcześniej nawet nie było oznaczeniia, że to ulice jednokierunkowe, więc trzeba było jechac tak, jak powyżsi eksperci pisali - trzymając sie prawej i zostawiając lewy pas dla jadących z naprzeciwka. Potem postawili znak D-3, w końcu C-12.

A więc podsumujmy. Rondo (czyli skrzyżowanie o ruchu okrężnym) jest oznaczone znakiem. Znak oznacza jedno skrzyżowanie a nie wiele. Jeśli nie ma znaku wtedy tak, jest wiele skrzyżowań (nie ma znaczenia, czy wokół wyspy, czy nie).

Skręcając w lewo na skrzyżowaniu zajmujemy lewy pas ( a dokładniej zbliżamy się do osi jezdni - środka ronda). Pomijam kwestie oznakowania, bo wtedy wszystko jasne.

Skrzyżowanie to przecięcie dróg. A nie to co na obrazku.

#prawojazdy #ruchdrogowy #ignorancja #przepisydrogowe
vincent38 - Wczoraj jeden z wykopków #!$%@?ł się, że trąbią na niego, gdy jeździ zewn...

źródło: comment_1602843108nmaH1rrBigOrmSiPgO5rq1.jpg

Pobierz
  • 105
  • Odpowiedz
@vertical: Jak już pisałem sprawa nie jest do końca wyjaśniona. Problemem jest brak precyzyjnej definicji ronda i sposobu jazdy po nim. Jakie wykroczenie? Tamowanie lub utrudnianie ruchu, ale to jak z dziadkiem działkowcem - jedzie swoim tiko 35 km/h, na jedynce. Jak mu udowodnisz, że jedzie za wolno? Jeszcze z dziadkiem sprawa prostsza - ma do przejechania całe miasto, a na rondzie jestes kilkadziesiąt sekund - każdy sędzia ci umorzy.

Tak
  • Odpowiedz
@vincent38 Co? Jak niewyjaśniona, nie wierzę. Jeszcze kilka godzin temu pisałeś że wszystko jest proste i jasne - jedno skrzyżowanie o ruchu okrężnym i skręt na nim w lewo. Nie wierzę że teraz nagle sprawa jest niewyjaśniona skoro to przecież takie proste i jasne, skoro skręcam w lewo to popełniam 2 wykroczenia jak nie 3 - nie zjechanie do lewej krawędzi przed skrętem w lewo, skręt w lewo z prawego pasa i
  • Odpowiedz
@vertical: Nigdy nie pisałem, że konieczny jest kierunkowskaz. A jazda prawym pasem to utrudnianie ruchu innym a nie jakieś szczególne przestępstwo. Tak jak jazda lewym pasem na dwupasmówce. Długo policja nie karała za to, dopiero w ostatnich latach się wzięli. Może niedługo i za ronda się wezmą.
Natomiast faktem jest, że rondo to jedno skrzyżowanie. Jazda lewym pasem jest zupełnie legalna (i zalecana), podobnie kierunkowskaz.
  • Odpowiedz
@vertical: Wielu rzeczy nie wolno
- używac awaryjnych stojąc w korku
- ostrzegać przed Policją
- wjeżdżać na podwójną ciągła, gdy ktoś źle zaparkuje
- uruchamiac silnika zanim zapniesz pasy
itp itd
ale nie warto za to karać.
Ja bym nawet nie karał (może pouczeniem) za wykroczenia, które nie stwarzają realnego zagrożenia.
  • Odpowiedz
@vertical: Już pisałem - drobne wykroczenie. Młodych trzeba uczyć sprawnego poruszania się - lewym pasem w lewo. A staruszkowie niech sobie jeżdżą prawym. Sam dopiero co po egzaminie jeździłem prawym, bo to dużo łatwiejsze.
  • Odpowiedz
@vertical: I naprawdę tak wnikasz? Dobrze, że nie jesteś policjantem
- dziadku, będzie mandat, jechał pan 33,7 km/h a granica tamowania ruchu jest 33,9
- ooo prowadzenie pojazdu bez zapiętych pasów! Co z tego, że zapiął pan przed ruszeniem? Dura lex, sed lex!
- 100 za nieuzasadnione użycie awaryjnych! Jaki korek? Jakie najechanie na tył? Ja jestm od pilnowania prawa!
  • Odpowiedz
@vincent38 Znowu zmieniasz temat. Nie potrafisz przyznać że na klasycznym rondzie zmiana kierunku jazdy w lewo nie istnieje bo po pierwsze co to za zmiana kierunku jazdy w lewo bez lewego kierunkowskazu a po drugie co to za zmiana kierunku jazdy w lewo z prawego pasa. Śmieszne jest to ze nadal kompletnie nie rozumiesz ruchu okrężnego. I już nawet nie chodzi o to czy to jedno czy seria skrzyżowań bo ja mogę
  • Odpowiedz
przyznać że to jedno skrzyżowanie


@vertical: Czyli po kolei odwołujesz swoje teorie. Pewnie google poszło w ruch.

za zmiana kierunku jazdy w lewo z prawego pasa.


@vertical: Dlatego pisze po raz kolejny - w lewo skręcamy z lewego pasa. Zbliżasz się do osi jezdni, przejeżdżasz przez prawy pas dla kierunku przeciwnego i zjeżdżasz ze skrzyżowania zadowolony, że w końcu zrobiłes to jak chłop, a nie jak baba.
  • Odpowiedz
Dlatego pisze po raz kolejny - w lewo skręcamy z lewego pasa. Zbliżasz się do osi jezdni, przejeżdżasz przez prawy pas dla kierunku przeciwnego i zjeżdżasz ze skrzyżowania zadowolony, że w końcu zrobiłes to jak chłop, a nie jak baba.


@vincent38 Kompletne bzdury, zupełnie nie rozumiesz ruchu okrężnego, każesz sobie tłumaczyć po czym nadal tego nie rozumiesz. Zmiana kierunku jazdy w lewo na rondzie NIE ISTNIEJE zatem nie ma obowiązku zajmowania lewego
  • Odpowiedz
Dlatego pisze po raz kolejny - w lewo skręcamy z lewego pasa. Zbliżasz się do osi jezdni, przejeżdżasz przez prawy pas dla kierunku przeciwnego i zjeżdżasz ze skrzyżowania zadowolony, że w końcu zrobiłes to jak chłop, a nie jak baba.


@vincent38 Zapomnij o serii skrzyżowań itd, to jest nieważne, nie ma to znaczenia, skup się tylko na poniższym. Pozwolę sobie wyjaśnić jeszcze tę bzdurę przykładem chociaż i tak założę się że nie
  • Odpowiedz
@vertical: Kompletnie nie rozumiesz przepisów. Zupełnie i ch nie znasz. Albo nie masz prawka, albo znalazłes je s czipsach, albo byłeś na bardzo kiepskim kursie.

W sytuacji, którą opisałeś winnym byłbym ja, bo nie ustąpiłem przy zmienieniu pasa. Rozumiesz? Czy będziesz negował przepis o zmianie pasa?

Ale dobrze, że taką sytuację wymyśliłeś - być może pomogłaby ci ona zrozumieć, dlaczego skręcanie w lewo z prawego pasa to utrudnianie ruchu. Gdyby wszyscy
vincent38 - @vertical: Kompletnie nie rozumiesz przepisów. Zupełnie i ch nie znasz. A...

źródło: comment_1602941608ZBYfiUzczLBuR2TunUnbSv.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@vincent38 Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to że to nie ja a Ty kompletnie nie rozumiesz ani przepisów ani ruchu okrężnego. I nawet nie chodzi mi o to czy to jedno skrzyżowanie czy seria skrzyżowań, pomijamy ten temat. Chodzi o ten skręt w lewo na rondzie który wg Ciebie istnieje a który w rzeczywistości nie istnieje, żaden przepis nie potwierdza że tam istnieje skręt w lewo. Powodzenia zatem w takiej jeździe jak
  • Odpowiedz
@vertical: Ja nie trąbię - jak widzę łamagę, to co najwyżej przeklnę pod nosem, że gamoń nie potrafi jeździć. Jestem wyrozumiały dla gorszych od siebie. Już wspominałem, że zanim nauczyłem się prowadzić sam skręcałem w lewo z prawego pasa.
Podrośniesz, nabierzesz wprawy - włączenie kierunkowskazu nie będzie absorbowało 93% procesora i być może zaczniesz jeździć jak człowiek. O ile zrozumiesz, że nie jestes sam na drodze i warto jechać tak, zeby
  • Odpowiedz
  • 0
@vincent38:

" @vertical: Dlatego ci pisze - dla swojego bezpieczeństwa poszukaj tego w przepisach. Jak znajdziesz to obiecuje, że przeleje 1000 zł na fundusz ofiar wypadków.

Nie ma czegoś takiego. Znak a7 nie daje ci pierwszeństwa. On nakazuje ci ustąpić. Jakim cudem masz pierwszeństwo na serii skrzyżowań, skoro on obowiązuje tylko do pierwszego skrzyżowania?

Jakim cudem masz pierwszeństwo na serii skrzyżowań, skoro on nie daje ci pierwszeństwa? "


@vincent38 a
  • Odpowiedz
@oslet: Znak a7 w połaczeniu z c12 informuje, że wjeżdżający musi ustąpić znajdującemu się na skrzyżowaniu. Dopóki jesteś na tym skrzyżowaniu wiesz, że masz pierwszeństwo względem wjeżdżających. Jak zjedziesz ze skrzyżowania znaki już nie obowiązują.
  • Odpowiedz
  • 0
@vincent38 to powiem Ci że niezłego fikołka myślowego tu zrobiłeś. De facto twierdzisz, że to pierwszeństwo nadał Ci znak A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu" ¯_(ツ)/¯ chociaż chwilę temu sam pisałeś że :

"Znak a7 nie daje ci pierwszeństwa. On nakazuje ci ustąpić."


To jak w końcu? ¯_(ツ)


"Dopóki jesteś na tym skrzyżowaniu wiesz, że masz pierwszeństwo względem wjeżdżających"


No niestety ale dokładnie odwrotnie. Jeśli przed skrzyżowanie stoi znak ustąp to znaczy
  • Odpowiedz