Wpis z mikrobloga

Czy wszystkie dzieci są tak strasznie hałaśliwe? Z okazji koronawirusa siostrzeniec (4 level) siedzi u swojej babci. Cały czas krzyczy. Zwłaszcza jak się bawi (a bawi się cały czas). Piszczy, jakieś nieartykułowane dźwięki, nawet jak coś mówi to krzyczy, w najlepszym wypadku po prostu bardzo głośno mówi. Ja bym nie wytrzymał.

A babcia dwa lata robiła za opiekunkę, bo rodzice pracuja.

Nikt mu uwagi nie zwraca, za to dziadkowie narzekają, że jak z kimś rozmawiają to on się tym nie przejmuje i sobie wrzeszczy, ale uwagi mu nie zwrócą, mimo że już 2 tydzień u nich mieszka.

#babelki #dzieci #rodzina #madki #psychologia
vincent38 - Czy wszystkie dzieci są tak strasznie hałaśliwe? Z okazji koronawirusa si...

źródło: comment_1602448304SnsXgO7y9TFk8XDdI9rXco.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@dzieju41: Autyzm to raczej niechęć do kontaktu, a on lubi kontakt, wręcz nie nauczono go jak samotnie można czas spędzić - jakies rysowanki czy coś. Raczej pobłażliwość matki i babki.
  • Odpowiedz
@dzieju41: unikanie kontaktu wzrokowego z innymi osobami;
brak gaworzenia jako niemowlę;
brak reakcji na imię;
opóźniony rozwój umiejętności mowy;
trudności z podtrzymaniem konwersacji;
często powtarzane zwroty;
pozorna trudność wyrażaniu własnych uczuć.

Wychodzi, że to antyautyzm.
  • Odpowiedz
@vincent38: może dzieciak spytał się babci czy wie jak krzyczy pterodaktyl. Ostatnio mój 4-letni siostrzeniec mnie się o to pytał i niestety odpowiedziałem ze nie wiem. Żałuje
  • Odpowiedz