Wpis z mikrobloga

@Jedrula93: nie jadlem tam i nie poszedlbym. przewaznie obok tez jest "berlin donner kebab" gdzie waza mieso i wszystko kalkujuja. a na prosbe o wiecej sosu pracownicy tam wlaczaja swoje zabojcze lasery w oczach.
  • Odpowiedz
@Jedrula93: Nie rozumiem czemu polskie firmy za wszelką cenę wybierają sobie angielskie nazwy. Nasz język jest na tyle plastyczny że spokojnie można stworzyć fajne nazwy (moja ulubiona to "Krowarzywa")
  • Odpowiedz
@Jedrula93: w manufakturze w Łodzi wiecznie przed wejściem na strefę restauracji dawali kupony ze zniżkami do North Fish, a i tak tam zero kolejek xD zawsze jak o tym pomyślałem to jak ryba to pewnie ości albo jakaś stara, zepsuta, niewiadomego pochodzenia i tak pewnie myśli każdy zwłaszcza, że obok wszelkie możliwe fastfoody i pewnie nawet ludzie sekundę się nie zastanawiają i idą do jakiegoś kfc, na pizze albo kebsa
  • Odpowiedz
@Jedrula93: W sumie za 20 z można zjeść całkiem spory obiad. Rybka to ostatecznie w pewnym momencie staje się dodatkiem do dodatków, bo gdzieś tam jest zakopana pod górą frytek, ziemniaczków, klusek i surówek xD
  • Odpowiedz
Szczere byłem tam raz i kupiłem na wynos coś co się chyba nazywało tortilla ze szpinakiem z kawałkami dorsza. Wziąłem kilka gryzów szpinak strasznie się ciągnął ryby ledwo co było więc wrzuciłem do śmietnika po drodze ¯_(ツ)_/¯ to było jakieś 10 lat temu w którejś z łódzkich galerii handlowych.
  • Odpowiedz
@Jedrula93: To temu sie ostatnio tak zdziwiłem. Patrze i mysle - o te pyszne rybki co jadłem w Niemczech . Zamówiłem i zdziwienie. Co to za syf, przeciez takie dobre były- pewnie paliaki kombinują z jakością ryby.
A tu sie okazuje, ze to zwykła podróba była ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Dobrze w sumie wiedzieć.
  • Odpowiedz