[pan-bartolomeu-dias]

Mireczki, jakie macie patenty na rzyganie na kacu? Pierwszy raz mi się coś takiego dzieje, a pijałem czasem więcej lub gorsze rzeczy. Zwracam wszystko i nie mam już czego.
#a-----l #kac #pijzwykopem

[dzieju41]

@pan-bartolomeu-dias: Klin?

[tr0llk0nt0]

@pan-bartolomeu-dias: Zatrucie. Gorzka herbata i spróbuj wmusić w siebie jedzenie. Jeśli czujesz się fatalnie – wtedy jakieś lekkostrawne, jeśli czujesz się na siłach – może być jajecznica, ale w sumie jajko na miękko lepsze by było. + Magnez i witaminy. Gdy nie pomoże (nie przejdzie za jakieś 12h) – cóż – teleporada.

[Pangia]

@pan-bartolomeu-dias: przeczekać, za kilka godzin wątroba powinna już na tyle cię ogarnąć że zaczniesz przyjmować jakieś herbatki

[Samol94]

@pan-bartolomeu-dias: p--o albo ciepła cola

[vieniasn]

@pan-bartolomeu-dias: może przestań pić

[chalvaman]

@pan-bartolomeu-dias Radler, wchodzi jak złoto i momentalnie przestaje się haftować

[pan-bartolomeu-dias]

@vieniasn: stało się, nigdy tak nie miałem.

[jalop]

@pan-bartolomeu-dias: myślę, się nie wstrzymasz(:

[compix]

@pan-bartolomeu-dias: Zimne p--o mi pomaga. Albo klin, biorę mały kieliszek i siup. Tyle że zawsze się kończy tak samo. Rosołu sobie zrób, herbatka zielona, kocyk i netflix. Nie zapomnij o misce na rzyganie

[pan-bartolomeu-dias]

@tr0llk0nt0: @compix: @Pangia: dzięki za rady, wypiłem duży kubek mięty i się przespałem jakieś 20 minut, rzygać już raczej nie będę. Teraz tylko jakieś jedzenie zrobić, znaleźć witaminki i przeczekać.