Wpis z mikrobloga

No i wyszło cFaniakowanie z soboty :P 8x3 Speed squats, potem 300kg w ciągu, potem 17ton objętości w reverse hypers + cały ciężki tydzień treningów... i w niedziele jak dziad byłem, ledwo się ruszać mogłem, właściwie dzisiaj nie jest lepiej :P Dół pleców zniszczony niesamowicie, że nawet leżenie nie jest przyjemne. Tak się kończy trening z wysoką intensywnością oraz wysoką objętością jednocześnie :)

Ale to wszystko było zaplanowane :), bo teraz właśnie zmęczenie powinno być ogromne, bo zostały mi dwa treningi, i potem "deload" to znaczy omijam po prostu dwa następne treningu, czyli robię sobie 5 dni bez treningów... i następnie testuje 1RM w zwykłym siadzie :)

Dzisiaj upper body max effort. Czyli wypadało pobić jakiś rekord ;) Pomimo tego że ledwo się ruszam :P Już nie wspominając o totalnie zniszczonych łapach, łokciach, przez siady.

Pin press vs chains 1RM, ~ 7 tygodni temu zrobiłem 244kg (180kg na sztandze + 64kg z łańcuhców) Niesamowicie się do tego nakręcając.

https://www.wykop.pl/wpis/51468309/dzisiaj-sztanga-latala-jak-szmata-ogien-niesamowit/

Dzisiaj zupełnie weny nie miałem, cały obolały,zrobiłem 246,5kg czyli 2,5kg względem ostatniego razu, i nawet się nie starając poszło to elegancko i łatwo, na pewno był większy zapas. Rekord zaliczony dalej nie cisnąłem uwzględniając to jak się czułem.

Miał być jeszcze PR w skullcrusherach... ale niestety siady mi tak rozwaliły łapy, że nawet rozgrzewkowe, 90kg było nie do przejścia, ból niesamowity w całych łapach, przy każdym powtórzeniu towarzyszyło uczucie jakby hmm kości miały pęknąć :P Co ciekawe siła była ale zarazem ten niesamowity ból... to jest właśnie zasługa siadów. No ale tak to już jest.

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #sport
IntruderXXL - No i wyszło cFaniakowanie z soboty :P 8x3 Speed squats, potem 300kg w c...
  • 7
takie najgorsze :(


@biamiVajs: Widzę że podobne podejście do treningu mamy :) Ja nienawidzę, przewidywalnych, prostych, oklepanych treningów, gdzie idę i mam zrobić dane % w danych seriach na dane powtórzenia... Nudzi mnie to niesamowicie. Ja muszę mieć w każdym treningu jakieś wyzwanie.
Ale wiesz pomimo tego cieszy że tak gładko poszedł taki trening, rekord zrobiony, silniejszy na pewno jestem :)