Wpis z mikrobloga

@Theos: Po prostu bawi mnie to, jak sobie przypomnę wypowiedzi Min. Piontkowskiego, który przekonywał, że nie są potrzebne żadne procedury - np. dostępne płyny dezynfekujące, czy rozkład zajęć, by jak najmniej uczniowie się musieli tłoczyć na korytarzach.
Nawiasem: kto by się spodziewał, że po otwarciu szkół liczba zakażeń wystrzeli? No kto?


@jaqqu7: Tu jest kilka durnych decyzji na raz, a szkoły to tylko jedna z nich. Inną jest niebadanie na koniec kwarantanny połączone z inną durną decyzją o skróceniu kwarantanny co skutkujące wypuszczaniem ludzi zakaźnych na ulicę . Jakość dochodzeń epidemiologicznych też padła na pysk bo odsetek testów pozytywnych wśród wszystkich testów też wystrzelił.
@DunningKruger: Co roku z 500 osób ze stwierdzoną grypą umiera 30? Chyba w twojej chorej głowie. Jak za dwa/trzy tygodnie będziemy mieć po 100 zgonów z diagnozowanych przypadków w ostatnich dniach to może zaczną lecieć chociaż bany dla takich kretynów jak ty. Bo prawda jest taka, że za te foliarskie brednie które tu wypisujesz razem z innymi przygłupami powinniście karnie odpowiadać
@DunningKruger: Na tą chwilę to jedynym dzieciakiem jesteś tutaj ty oszołomie. Choćby cię ten wirus w dupę kopnął to nie przyznasz racji, że twoje szurowate brednie o jego sile na poziomie sezonowej grypy były lekceważeniem problemu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jaqqu7 hm po pierwsze wszystko co napisałeś że nie ma to jest, A po drugie są jakieś dane że te przyrosty to nauczyciele czy uczniowie?

@stan-tookie-1:

Nie ma takich danych, nikt nie jest w stanie takiej korelacji udowodnić, ale i tak każdy będzie krzyczał, że to przez szkoły bo akurat taki powód się znalazł.

Nie zauważyłeś, że to tak działa już od kilku miesięcy? Za chwilę będą krzyczeć, że to od
@stan-tookie-1: Ktoś wyżej wrzucił przykładowy wykres z Pomorskiego. Piękna, niemal pionowa krecha od połowy września dotycząca szkół i przedszkoli, która góruje nad innymi.

Mam kontakt z ludźmi w wieku szkolnym i słyszałem od nich, jak "przygotowane" są placówki i jakie "zalecenia" śle MEN. Czyli: nie są, a zalecenia to śmiech na sali, a nie prawdziwy plan.

Zresztą - całkiem przypadkiem obecny skok zarażeń COVID-19 przypada na połowę września, hmm, hmm. Co