Wpis z mikrobloga

  • 0
Drodzy Mirkowie, nurtuje mnie jedna sprawa.
Jest chodnik, idę z dzieckiem w wózku po chodniku. Nagle na chodniku napotykam samochód zaparkowany w sposób utrudniający przejście, załóżmy że nie wyrobilem się wózkiem między siatka ogrodzenia a zaparkowanym samochodem na chodniku, i wózkiem dziecięcym uszkodziłem karoserie samochodu, czy biorę odpowiedzialność za uszkodzenie auta, czy policja uzna, że samochód nie powinien być w taki sposób zaparkowany. Nadmienię iż auto nie zachowało 1.5m dla pieszych i pozostawiło może 40cm wolnego chodnika na przejście.

#prawo #policja #ruchdrogowy #radcaprawny
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 0
@ATR2020 no niby. Mimo wszystko pomijając w historii bombelka to troche różnica jest między lusterkiem a żulem xD. Znikoma. Różnica ale zawsze
  • Odpowiedz
Jest prosta zasada - nieruchomy samochód nie może być sprawcą.


@KrolOkon: Spoko, niech ktoś zaparkuje na przejeździe kolejowym, przejazd może być oświetlony jak i pojazd, ważne że kierujący nie będzie sprawcą, a jedynie dostanie mandat za parkowanie/postój w niedozwolonym miejscu.
Chyba, że chodzi o grę słów, to pojazd jako maszyna nigdy nie jest sprawcą, choć jakby się stoczył i uderzył w inne auto?
  • Odpowiedz