Wpis z mikrobloga

Niech mi ktoś wyjaśni sytuacje na rynku pracy w Polsce.
W czasach szkolnych wydawało mi się, że cała ta "patologia" idzie właśnie do zawodówek i od 18 roku życia pracuje w zawodzie. Skąd się biorą te deficyty? (pic rel.) Tyle z nich wyjechało na zachód?

Z czego wynika przeświadczenie o wyższości wszelkich studiów? Rozumiem, że wiele zajęć fizycznych negatywnie wpływa na zdrowie, nie każdy ma takie umiejętności techniczne. Zdarza się też, że zarobki nie są miarodajne do wykonywanej pracy. Jest to jednak dużo lepsza sytuacja niż u absolwentów gówno kierunków. Naprawdę ludzie aż tak się tego brzydzą? Mimo tego, że średniej klasy fachowiec będzie zarabiał dużo lepiej niż 8/10 humanistów? Tak, wiem, że z księgowego łatwiej zrobić tynkarza niż na odwrót. Nie potrafię jednak zrozumieć sytuacji jak niżej. Chodzi mi popularność gówno kierunków.

Patrzę na taką socjologię w mieście Wojewódzkim i widzę 480 osób chętnych na 80 miejsc... Nie twierdzę, że po tym mieć dobrze płatnej pracy jeżeli jest się w tym naprawdę dobrym. Większość osób będzie miała jednak problem ze znalezieniem pracy w ogóle.

Politechnika > studia ścisłe > zawody techniczne > studia humanistyczne > gruz > gównokierunki
#studia #praca #polska #matura #emigracja #kiciochpyta #pytaniedoeksperta #rynekpracy
Michal0173 - Niech mi ktoś wyjaśni sytuacje na rynku pracy w Polsce. 
W czasach szko...

źródło: comment_1600963390RP3BhrUtU0w2sxB94vO5Yi.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Michal0173: Nie wiem ale mysle ze studia dal wiekszosci to przedluzenie młodości i ponoć tylko patusy nie idą na studia. Poza tym w Polsce nie ma szkół które przygotowałyby kogoś do jakiegokolwiek zawodu np w Danii w trzy lata zostaniesz operatorem/programista CNC, w rok pomocnikiem pedagoga(czyli wykwalifikowanym pracownikiem przedszkola) lub brukarzem. W Polsce kursy zawodowe to ściema. A lekarze i pielęgniarki który byli zdolni już dawno wyjechali( w małym szpitalu
  • Odpowiedz
@roberto07: Myśle, że dużo winy rodziców dzisiejszego pokolenia i teraz za bardzo nie ma jak tego zatrzymac. Zawodówka kojarzy sie zle, mniej “prestizowo”, wiekszosc idacych na studia jak socjologia nie sa swiadomi rzeczywisci i rynku pracy - mowie o chwili podjecia decyzji i oczywiscir nie ujmujac pasjonatom
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@roberto07: Jest jednak technikum. Trzeba być jednak zainteresowanym w temacie a potem często długo jeszcze się douczać/praktykować. No i jak szkoła wypluwa rocznie 60 takich absolwentów to może się potem okazać, że jest problem ze znalezieniem pracy. Dlaczego kursy zawodowe to twoim zdaniem ściema?
  • Odpowiedz
@Michal0173: taki trochę offtop, ale ciekawi mnie, że tacy psychologowie znajdują się na tej liście. Zawsze każdy narzeka, że tych psychologów tyle, 15 osób na miejsce i w ogóle. Wszyscy odradzają, bo brak pracy, za dużo absolwentów, a tu widać, że jednak brakuje.
  • Odpowiedz
@Michal0173: No właśnie, plus do tego ludzie po samej psychologii, nie muszą pracować jako stricte psycholog, aby zostać terapeutą to zaś kolejne 4 lata (i około 20 tys złotych( ͡° ͜ʖ ͡°)), więc też to może zniechęcać. Jestem ciekaw czy zarobki wzrosną w tej branży, choć patrząc na ilość ludzi kończących ten kierunek to raczej się na to nie zanosi
  • Odpowiedz
@Anonimek7: @Michal0173 tu nie chodzi o technika i ludzi którym się coś chce. Myśle ze typowy Seba nie jest geniuszem i nie będzie się pchał do technikum, a zawodówki i kursy zawodowe to kpina. Szesnastoletni chłopaczek z biedniejszej dzielnicy raczej wiedzy ponad szkole podstawowa nie poszerzy. Mieszkam w Danii, tutaj 16 latkowie którzy do niczego się nie nadają są kierowani na kursy zawodowe za które maja normalnie płacone jakby
  • Odpowiedz
@Michal0173: Po co miałbym iść na studia techniczne (jeśli jak się okazało nie interesuje mnie to mimo skończonego technikum) albo iść do pracy bez studiów (a wtedy stałbym się takim robolem, sebą jebiącym za grosze u janusza). Powód jest prosty i prozaiczny - pieniądze. W korpo gdzie wystarczy podstawowy excel + angielski wyciągam więcej na start niż w technicznym zawodzie (bez studiów) bym wyciągał po roku. Obecnie tyle ile zarabiam
  • Odpowiedz
Mimo tego, że średniej klasy fachowiec będzie zarabiał dużo lepiej niż 8/10 humanistów?


@Michal0173:

Statystyki tego nie potwierdzają, w 2014 mediana wynagrodzenia dla osób z zasadniczym zawodowym wynosiła 2650, a dla absolwentów kierunków humanistyczno-społecznych
  • Odpowiedz
@Michal0173: Odpowiedź jest bardzo prosta.

Po tych kierunkach może i trudno znaleźć pracę, ale jeżeli już osiągniesz po nim sukces, to nie dość, że ładnie zarabiasz, to jeszcze ładnie to brzmi.

Choćbyś nie wiem, jakim był fachowcem hydraulikiem czy kamieniarzem, to zawsze będzie to brzmiało mniej prestiżowo niż doktorat czy nawet magisterka z czegoś, czego inni ludzie nawet nie rozumieją, a ty masz z tego papier i jeszcze ładne zarobki, work-life balance
  • Odpowiedz