Wpis z mikrobloga

tyle się tutaj wypisuje, że jazda rowerem po drogach w polsce to dramat, że kierowcy wyprzedzają na 20 cm, że trąbią i wyzywają.

i co? i gówno. tydzień jeżdżenia w polsce i nic złego mi się przytrafiło. żadnego zdenerwowanego kierowcy, żadnej groźniej sytuacji. ani w mieście, ani na żadnej drodze, czy to jakieś bocznej czy na krajówce. więc albo dolny śląsk jest bardziej cywilizowany niż reszta kraju, albo miałem szczęście, albo po prostu jeżdżę tak, że nikomu na drodze nie wadzę ani nikt nie wadzi mi.

zdjęcie z zagórza tak o xD

#rower
źródło: comment_1600763404tY81Imluz60F8bd3a7KmXS.jpg
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Im_from_alaska: osobiście jeżdżę zarówno rowerkiem jak i samochodem więc wiem co jednych #!$%@? u tych drugich i vice versa, dlatego unikam jazdy ulicą (jezdnią) jak ognia bo ciężko się wyprzedza rowerzyste kiedy jest duży ruch a wiadomo że jazda 20km/h nie wchodzi w grę
@Im_from_alaska: Wystarczy tylna lampka w trybie mrugającym i kierowcy z daleka cię widzą i mają więcej czasu na przygotowanie się do wyprzedzania. Ponadto jak coś im mruga z daleka to na pewno też zwalniają bo widzą przed sobą jakąś przeszkodę. Od kiedy jeżdżę za dnia z włączonym tylnym światłem to zauważyłem ogromną różnicę w kulturze jazdy kierowców. Mówię tu o dobrej lampce LED którą widać z daleka. Skoro inne pojazdy mają