Wpis z mikrobloga

#przegryw #psychologia #depresja sluchajcie, taka sytuacja i nie wiem czy to ja jestem jakiś #!$%@? czy świat. 3 miesiące temu postanowiłem wyjść z przegrywu i postanowiłem zapisać się do psychologa. W ramach walki z strachem przed ludźmi miałem zacząć wychodzić w miejsca gdzie ludzi można spotkac, więc 2 dni temu miałem iść na basen. Oczywiście nigdy nie byłem więc pytam się mojej psycholog co i jak. Jak się zachować i jak wygląda basen bo nigdy nie byłem (jestem z małej wsi). No i mi powiedziała ,że wbijam przebieram się idę pod prysznic normalnie jak w domu i potem idę na basen ,poplywam ,pod prysznic i przebrać się. Zaznaczę, że zaznaczyła że pod prysznicem mam się zachowywać normalnie jak w domu. Więc po tym basenie wbijam pod prysznic inne typy też bo wejście było na konkretne godziny i normalnie myje się i zaczynam sobie lać pod tym prysznicem. Nagle wszyscy się zaczęli do mnie rzucać że co ja #!$%@? robię, a ja że o co im chodzi i nie wiem o co im chodzi. #!$%@? mnie z tego prysznica a ja nie czaję dlaczego... Czy to ja jestem jakiś #!$%@?? Psycholog mówiła że mam wejść normalnie jak u siebie a specjalnie o ten prysznic dopytywałem... Mirki jak jest u was na basenach? Lejecie po prysznicami czy do domu trzymacie?
  • 2