Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Można zakończyć kilkuletni #zwiazki tylko przez seks, a raczej prawie jego brak?
W każdej sferze życia jest ok. tylko nie w łóżku. Może to jest moja #logikaniebieskichpaskow i wymagam bóg wie co.
Czasem brakuje mi tej całej otoczki. Przez te kilka lat nie dostałem od niej żadnego nudesa, nie było żadnego kuszenia. Nie miałem tak że spieszyłem się do niej napalony bo mi napisała że czeka.
Seks oralny nie istnieje. Kilka lat razem, a 'lodzik' to kilka sekund trzymania go w ustach żeby go nawilżyć i łatwiej wejść. Seks oczywiście tylko w domu, w nocy, pod kołdrą bez żadnych dodatków.
Mam 2X lat a czuje się jak stary dziadek. Kiedyś na początku próbowałem rozmów, mówiłem co mnie kręci, ale nigdy nic to nie dało, teraz już mi nawet się z nią nie chce o tym gadać.
Myślałem że jak zamieszkamy razem to się coś zmieni. A jest tylko gorzej. Rzadziej, słabiej, nudniej.
To bardzo dobra osoba, dlatego mi tak ciężko. Nie chcę być samolubny ale czuję że coś mi ucieka. Może to nie jest najważniejsze, ale bardzo ważne dla zarówno zdrowia fizycznego jak i psychicznego.
Ehhh.. fajnie się tak wygadać z anonima..

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f65d59df49ad326e7b1a3b0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 28
Chopie jesteś w sile wieku, jeśli rozmowy nic nie dają to po co się męczyć? Sprawy łóżkowe są mega ważne dla związku , jak Twoja partnerka pomimo sygnałów z Twojej strony nadal nie reaguje to moim zdaniem nie ma co się męczyć, bo będzie Ci to siedziało w głowie już do końca. Potem możesz ją tylko skrzywdzić, bo ktoś da Ci to czego pragniesz. A po co?
Nie chce Ci się z nią gadać i rozwiązywać problemu, nie chce Ci się pracować nad komunikacją w związku, więc rozważasz rzucenie partnerki, z którą poza łóżkiem jest super?


@Mollina: Nie umiesz czytać, czy po prostu się zagotowałaś, że dla kogoś seks jest na tyle ważny, że przesłania mu resztę?

Kiedyś na początku próbowałem rozmów, mówiłem co mnie kręci, ale nigdy nic to nie dało
@wilku88 czytanie idzie mi całkiem nieźle. Odnosiłam się do tego

Kiedyś na początku próbowałem rozmów, mówiłem co mnie kręci, ale nigdy nic to nie dało, teraz już mi nawet się z nią nie chce o tym gadać.


Jeśli poddał się i nie próbuje rozmawiać, a do tego nastawia się, że tego typu problemy rozwiązuje się wspólnym mieszkaniem, to jest to ta sama półka co związki leczące problemy dzieckiem.
@AnonimoweMirkoWyznania: Oczywiście, ze można się rozstać tylko orzez seks. W tym temacie ludzie również powinni mieć podobne podejście, bo potem rodzi się właśnie taka frustracja jak u ciebie. To ani nie jest wina twoja, ani twojej kobiety. Macie po prostu inne wymagania w tej kwestii. Miłość może być, na innych płaszczyznach tez może być super, ale jak ta jest #!$%@? to nieststy rzutuje na wszystko inne. Wiem, ze próbowałeś już rozmow,
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli libido jej spadło jakoś względnie nagle, to może warto, żeby się upewniła, czy zdrowotnie wszystko jest ok.

A sam związek bez seksu - bądźcie przyjaciółmi po prostu. To właśnie taka relacja bez współżycia. A zarówno Ty jak i ona znajdziecie sobie oprócz tego partnerów pewnie.

Zakładam, że ona również wolałaby, aby było inaczej, więc nie jest to tylko Twój problem.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jasne że można, możesz zakończyć z dowolnego powodu. Jak Ci ludzie napiszą że nie wypada i to jest złe, to powiesz aha, to zmarnuje sobie resztę życia bo nie wypada z nią zerwać XDDD bardziej liczy się to w jaki sposób kończysz tą relację to jest imho najważniejsze, jak dany związek się kończy. To w #!$%@? dużo mówi i jest arcyważne, w zasadzie najważniejsze w całej relacji.

W każdym razie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@churros8: Generalnie najwięcej seksu jest na początku związku przynajmniej z doświadczenia mojego i znajomych więc nie wiem czemu wpadłeś na to że wspólne mieszkanie to naprawi skoro widząc się rzadziej gdzie dochodzi jakas tęsknota i głód drugiej osoby nie byliście tak "napaleni" na siebie to widząc się ciągle tymbardziej to się magicznie nie wydarzy.Moźe ma małe libido albo się nie dopasowaliscie lub (tutaj milion innych powodów przez które tak jest)
@AnonimoweMirkoWyznania Nie no spoko, a jak się nie zmieni, to co?
Opieranie swojej przyszłości na 'może się kiedyś magicznie odmieni'' jest co najmniej głupie.

OPie, rozmowa z różową, szczera i długa na temat tego co czujesz i czego potrzebujesz. Może udanie się z nią do seksuologa + ginekologa, żeby zbadać hormony.
Jak po tym wszystkim dalej Ci związek nie będzie pasował, to nie ma się co męczyć.
@Mollina Pieprzysz jak potłuczona. Gadaniem może ją skłonić do pewnych zachowań ale nie sprawi że to bedzie dla niej podniecające. W ten sposób oboje się będą męczyli, ona robiąc rzeczy na które nie ma ochoty, a on widząc że ona się do tego zmusza.