Nie czaję dlaczego nie powstała jeszcze alternatywa dla tych wszystkich aplikacji randkowych. Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie działają te całe tindery, erodaty i sympatie, ale domyślam się, że jest to selekcja pod kątem miejsca zamieszkania i wyglądu, nie ma głębszego filtra pod względem charakteru, przekonań i osobowości. Widzę to jak takie olx do randek, szukasz taniego szybkiego używanego towaru, oglądasz sobie zdjęcia i jak pasuje to bierzesz na testy, czyli w założeniu na seks, bo przecież wiadomo, że tam gdzie wygląd gra główną rolę, ewentualne związki to tylko skutek uboczny, nie cel poznania. Dlaczego nie istenieją (a jeśli tak, to proszę o namiary) aplikacje oparte na szukaniu przyjaciół, znajomych, bratnich dusz, gdzie wypełnia się jakiś test osobowości, podaje kilkanaście ulubionych książek, filmów, gier, programów tv, konkretne zainteresowania i znajduje ludzi na swoim poziomie intelektualnym, emocjonalnym i podobnym pod względem poczucia humoru? Dlaczego nie może funkcjonować coś takiego, bez zdjęć, bez miliona fotek w każdej możliwej pozycji na tle lodówki dla uściślenia proporcji? Co gdyby to głos odgrywał główną rolę, na przykład zamiast opisu byłoby nagranie, a zdjęcie mogło być wyświetlane dopiero na pewnym etapie znajomości? Z założenia byłaby to strona do nawiązywania przyjaźni i braterstwa dusz, więc niedopasowanie pod względem fizycznym wcale nie skreślałoby znajomości definitywnie. Dlaczego coś takiego nie istnieje, a ludzie nadal bawią się w selekcję genetyczną i nieświadomie sami się krzywdzą i czynią relacje międzyludzkie wydmuszkami opartymi na ułudzie miłości i piękna? Przecież pokolenie urodzone po 2000 roku to już chów klatkowy, oni nawet nie mieli podwórka do wiszenia na trzepaku, bo mamy nie pozwalały wychodzić z domu, żeby nie porwał ich pedofil, a znajomych poznawali tylko w szkole i na dodatkowych zajęciach z jeździectwa, nie w życiu poza swoim pokojem. Mamy coraz większe kaleki towarzyskie, żyjemy w internecie, bo nie wiemy jak i gdzie znaleźć znajomych. Jak się kończy edukację bez paczki znajomków, pozostaje już tylko towarzyskie harakiri, bo szanse na poznanie kogoś nowego maleją z każdym rokiem, a przecież przywykliśmy do zamknięcia we własnych domach i nie umiemy już naturalnie wyjść i eksplorować miasta, no chyba że mowa o jakichś klubach i innych miejscach, do których chodzi się na seks.
@welin: prosta sprawa-nikt za to nie zaplaci, dlatego nie powstaja. Ludzie sa w stanie wydac duzo wiecej na spelnienie prymitywnej potrz8 musi byc masowa albo bardzo bardzo droga.
@welin: Na okcupid odpowiadasz na różne, mniej lub bardziej poważne, pytania i na tej podstawie podaje Ci procent dopasowania. Tylko ilość użytkowników w porównaniu z Tinderem jest bardzo mała.
@welin: Ale po #!$%@? Ci jakies "glebokie" filtry. Po 1. To wartosciowi, wyluzowani ludzie nie pisza o takich sprawach tylko sie poznaja. 2. Wlasnie najwieksza patologia i dno zawsze sobie przypisuje te najwznioslejsze rzeczy. No super apka podam ulubiony serial (ktory sie zmieni za chwile) i na pewno znajde kogos super xd Wlasnie ta Twoja apka to bylby "chow klatkowy". Tinder jest wlasnie najbardziej zblizony do milosci normalnej kiedys. Podbijasz, bo
@welin: Bo dla kobiet liczy się wygląd i kasa? Mam doświadczenie z portalami i łatwiej ugadać się na seks niz jakas przyjemna rozmowę odbyć. Laski maja puste profile, nic o sobie, zero info tylko fotki
@welin: już widzę jak byłabyś szczęśliwa, gdybyś dzięki takiej aplikacji trafiła na grubego Mirka z wykopu z tłustymi włosami. Szybko byś zapomniała o waszych wspólnych zainteresowaniach i braterstwie dusz i uruchomiłabyś tryb sprinterski. Czy się to komuś podoba, czy nie, człowiek tak nie działa jak sobie to wyobrażasz.
Dlaczego nie istenieją (a jeśli tak, to proszę o namiary) aplikacje oparte na szukaniu przyjaciół, znajomych, bratnich dusz, gdzie wypełnia się jakiś test osobowości, podaje kilkanaście ulubionych książek, filmów, gier, programów tv, konkretne zainteresowania i znajduje ludzi na swoim poziomie intelektualnym, emocjonalnym i podobnym pod względem poczucia humoru?
@welin: ależ istnieją - to różnorodne fora tematyczne. Określ co cię interesuje i szukaj takiego forum - tam znajdziesz te mityczne bratnie dusze.
nie ma głębszego filtra pod względem charakteru, przekonań i osobowości.
@welin: pomyśl trochę - takie coś w ogóle by nie przeszło. Po 1 ludziom nie chce się pisać nawet tak średnio-długich postów jak Twój a co dopiero wypełniać wieloetapową ankietę. Po 2 ludzie są wobec siebie nieszczerzy i chcą wypaść w jak najlepszym świetle. Po 3 w jaki sposób opis charakteru może Cię przekonać do jakiejś osoby? Samo słowo "sympatyczny" nic
@welin hmm opisujesz najzwyklejsze biuro matrymonialne, z których młodzi chyba nie korzystają po prostu, ale de facto tinder początkowo miał spełniać tez taka rolę, a wyszło jak wyszło
@welin: Przecież pokolenie urodzone po 2000 roku to już chów klatkowy, oni nawet nie mieli podwórka do wiszenia na trzepaku, bo mamy nie pozwalały wychodzić z domu, żeby nie porwał ich pedofil
Skończ #!$%@?ć. To samo mowili o nas (jestem rocznik 94), bo jak byliśmy dzieciakami to wchodził internet do powszechnego użytku. U mnie na podwórku pełno dzieciaków sie bawi jak kiedys. Boomerskie #!$%@? o dzieciakach z telefonami zbudowane na własnych
Jestem 27 letnia stara baba i poddaje się z szukaniem chłopaka , trzeba się przyzwyczaić do myśli że jednak pomysł z własną rodziną nie klapnąl Koty już mam
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Dlaczego nie istenieją (a jeśli tak, to proszę o namiary) aplikacje oparte na szukaniu przyjaciół, znajomych, bratnich dusz, gdzie wypełnia się jakiś test osobowości, podaje kilkanaście ulubionych książek, filmów, gier, programów tv, konkretne zainteresowania i znajduje ludzi na swoim poziomie intelektualnym, emocjonalnym i podobnym pod względem poczucia humoru? Dlaczego nie może funkcjonować coś takiego, bez zdjęć, bez miliona fotek w każdej możliwej pozycji na tle lodówki dla uściślenia proporcji? Co gdyby to głos odgrywał główną rolę, na przykład zamiast opisu byłoby nagranie, a zdjęcie mogło być wyświetlane dopiero na pewnym etapie znajomości? Z założenia byłaby to strona do nawiązywania przyjaźni i braterstwa dusz, więc niedopasowanie pod względem fizycznym wcale nie skreślałoby znajomości definitywnie. Dlaczego coś takiego nie istnieje, a ludzie nadal bawią się w selekcję genetyczną i nieświadomie sami się krzywdzą i czynią relacje międzyludzkie wydmuszkami opartymi na ułudzie miłości i piękna?
Przecież pokolenie urodzone po 2000 roku to już chów klatkowy, oni nawet nie mieli podwórka do wiszenia na trzepaku, bo mamy nie pozwalały wychodzić z domu, żeby nie porwał ich pedofil, a znajomych poznawali tylko w szkole i na dodatkowych zajęciach z jeździectwa, nie w życiu poza swoim pokojem. Mamy coraz większe kaleki towarzyskie, żyjemy w internecie, bo nie wiemy jak i gdzie znaleźć znajomych. Jak się kończy edukację bez paczki znajomków, pozostaje już tylko towarzyskie harakiri, bo szanse na poznanie kogoś nowego maleją z każdym rokiem, a przecież przywykliśmy do zamknięcia we własnych domach i nie umiemy już naturalnie wyjść i eksplorować miasta, no chyba że mowa o jakichś klubach i innych miejscach, do których chodzi się na seks.
Komentarz usunięty przez autora
Tylko ilość użytkowników w porównaniu z Tinderem jest bardzo mała.
Ale po #!$%@? Ci jakies "glebokie" filtry. Po 1. To wartosciowi, wyluzowani ludzie nie pisza o takich sprawach tylko sie poznaja. 2. Wlasnie najwieksza patologia i dno zawsze sobie przypisuje te najwznioslejsze rzeczy.
No super apka podam ulubiony serial (ktory sie zmieni za chwile) i na pewno znajde kogos super xd
Wlasnie ta Twoja apka to bylby "chow klatkowy".
Tinder jest wlasnie najbardziej zblizony do milosci normalnej kiedys. Podbijasz, bo
Czy się to komuś podoba, czy nie, człowiek tak nie działa jak sobie to wyobrażasz.
@welin: ależ istnieją - to różnorodne fora tematyczne. Określ co cię interesuje i szukaj takiego forum - tam znajdziesz te mityczne bratnie dusze.
@welin: pomyśl trochę - takie coś w ogóle by nie przeszło.
Po 1 ludziom nie chce się pisać nawet tak średnio-długich postów jak Twój a co dopiero wypełniać wieloetapową ankietę.
Po 2 ludzie są wobec siebie nieszczerzy i chcą wypaść w jak najlepszym świetle.
Po 3 w jaki sposób opis charakteru może Cię przekonać do jakiejś osoby? Samo słowo "sympatyczny" nic
Skończ #!$%@?ć. To samo mowili o nas (jestem rocznik 94), bo jak byliśmy dzieciakami to wchodził internet do powszechnego użytku. U mnie na podwórku pełno dzieciaków sie bawi jak kiedys. Boomerskie #!$%@? o dzieciakach z telefonami zbudowane na własnych