Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@psylo jeśli chodzi o powłokę, to trochę mnie koszt odstraszył, przy zakupie i tak było sporo dodatkowych kosztów. Może za rok, jak wosk zejdzie, bo właśnie na rok mnie więcej jest oceniona jego trwałość. Wtedy najwyżej zrobię polerke, by wygładzić powierzchnię (zniknie wtedy faktura fabrycznego lakieru) i położę ceramikę.
Folia - czytając opinie, że strasznie szybko się rysuje, uznałem że to bez sensu wozić się z porysowaną folią, a pod nią chować
  • Odpowiedz
@Majku_: Nie miałem u siebie ppf, ale to trochę dziwne opinie. Ta folia właśnie przede wszystkim zabezpiecza przed zarysowaniami (w przeciwieństwie to jakiekolwiek powłoki czy wosku) i w teorii też sama się regeneruje. Ja pewnie na kolejny samochód położę od razu po zakupie na zderzak, lampy, klamki i maskę
  • Odpowiedz
@psylo: no ale właśnie ponoć sama szybko łapie rysy i nie wygląda to dobrze. Nie wiem, nie miałem okazji sprawdzić :)
Niemniej z efektu, jaki mam obecnie jestem zadowolony. Zobaczymy, jak to się będzie sprawować, a w przyszłym roku, jak będzie trzeba więcej zainwestować, to zainwestuję.
  • Odpowiedz
@kobrys13: przyznam, że się zgubiłem ¯\_(ツ)_/¯ Jeśli pytasz o jakieś niepokojące zapachy, których nie powinno być - nic takiego nie ma miejsca.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@c43amg ale to nie tylko w hondzie. W ogóle producenci olewają temat, przecież taka powłoka ceramiczna powinna być standardem w samochodach średniej i wyższej klasy. A zamiast tego dostajesz ładny, ale bardzo delikatny lakier, który dosłownie rysuje się od patrzenia
  • Odpowiedz
ale to nie tylko w hondzie. W ogóle producenci olewają temat, przecież taka powłoka ceramiczna powinna być standardem w samochodach średniej i wyższej klasy.


@Majku_: gówno prawda, powłoka średnio chroni przed rysami, marketingowy bełkot, do tego co pół roku trzeba ją "podbijać" czyli tak jakby nakładać od nowa :|
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: no więc co zrobić, by lakier miał twardą powłokę, która będzie zapewniała przyzwoitą ochronę przed rysami? Nie chodzi o to, by auto po 10 latach użytkowania wyglądało jak nowe, ale w nowych autach po prostu lakier szybko płowieje od słońca, rysy łapie od byle czego i po niedługim czasie wygląda to tak sobie.
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: być może trafiłem w złe miejsce w sieci, gdzie Janusze narzekali na tanie folie. W każdym razie na razie jest wosk, a za jakiś czas się zobaczy - ceramika, folia, co będzie lepsze, to wjedzie na lakier :)
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: 5 cyfrowa? jak ja mało wiem o świecie (ʘʘ) Z drugiej strony domyślam się, że położenie folii na taki samochód, gdzie jest pełno przetłoczeń i nieregularnych kształtów nie jest łatwe. Chociaż folia za taką cenę powinna przetrwać nawet wojnę atomową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Majku_: przetłoczenia jak przetłoczenia - sama folia jest #!$%@? droga, 3m scotchgard kosztuje w detalu 525zł za metr bieżący rolki o szerokości 150cm, a nie jest to jakiś super produkt, xpel/llumar stoją raczej półkę wyżej, do tego nie są dostępne nigdzie poza studiami detailingowymi które podpisały z nimi umowę :P - podrzucam film o Llumarze
widziałem przypadki obcierek parkingowych po których wystarczyło zdjąć folię i nałożyć nową :P
damiancodalej - @Majku_: przetłoczenia jak przetłoczenia - sama folia jest #!$%@? dro...
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: no powiem Ci, że to robi wrażenie. Zwłaszcza odporność na uszkodzenia mechaniczne. Ale cena jest... cóż, wysoka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z resztą, co ja się będę martwił na zapas. Dopiero co odebrałem pachnące nowością auto, wynająłem miejsce na podziemnym parkingu, cy bo chronić przed warunkami atmosferycznymi, położyłem twardy wosk i się cieszę tym, co na ten moment jest. Martwić będziemy się później ( ͡~
  • Odpowiedz